Francja. Sondaż: Macron 53 proc., Le Pen 47 proc. przed II turą wyborów prezydenckich
Po debacie telewizyjnej urzędujący prezydent Emmanuel Macron niezmiennie prowadzi w sondażach (53 proc.); na konkurującą z nim liderkę Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen chce w niedzielę w II turze wyborów głosować 47 proc. respondentów – wynika z sondażu Odoxa-Mascaret dla tygodnika „L 'Obs”.
Mniejsza niż w poprzednich sondażach różnica między Macronem a Le Pen wynika ze słabego przenoszenia głosów lewicowych wyborców Jean-Luc Melenchona na prezydenta Macrona. Le Pen może natomiast liczyć na około 80 proc. wyborców prawicowego publicysty Erica Zemmoura – mówi prezes instytutu ankietowania Odoxa Gael Sliman.
Debata nie wpłynęła na poparcie
Debata między kandydatami, która odbyła się w środę, nie zmieniła znacząco ich poparcia społecznego. Zdaniem Slimana debata przyczyniła się bardziej do ustalenia intencji wyborców niż do zmiany.
ZOBACZ: Francja. Debata Emmanuel Macron - Marine Le Pen. "Potrzebujemy niezależnego i silnego państwa"
"Dla niektórych jest to kwestia głosowania na Macrona ze względu na jego prezydenturę i kompetencje. Inni głosują na Le Pen, ponieważ wydaje się im bardziej sympatyczna i bliższa ludziom" – ocenia badacz.
Badanie zostało przeprowadzone w czwartek na reprezentatywnej próbie 1427 wyborców. Margines błędu wynosi 2,5 proc.
Szefowie rządów apelowali o głosowanie na Macrona
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oraz premierzy Hiszpanii i Portugalii, Pedro Sanchez i Antonio Costa, we wspólnym artykule w dzienniku „Le Monde” apelowali w czwartek do Francuzów, by w wyborach prezydenckich zagłosowali na demokratę, a nie na kandydatkę skrajnej prawicy.
Politycy we wspólnym apelu odwołują się do "wartości, których broni Francja", pośrednio wzywając do głosowania na urzędującego prezydenta Emmanuela Macrona, a przeciwko liderce skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen w II turze wyborów prezydenckich we Francji w niedzielę 24 kwietnia.
ZOBACZ: Francja. Prokuratura bada raport, który oskarża Le Pen o defraudację tysięcy euro z funduszy UE
"Wybór stojący przed Francuzami jest kluczowy dla Francji i dla nas wszystkich w Europie. Jest to wybór między kandydatem demokratycznym, który wierzy, że Francja jest silniejsza w potężnej i autonomicznej Unii Europejskiej, a kandydatką skrajnie prawicową, która otwarcie opowiada się po stronie tych, którzy atakują naszą wolność i demokrację" – pisali politycy.
Czytaj więcej