Wojna w Ukrainie. Media: Rosjanie przymusowo wywieźli z Mariupola 150 dzieci
Żołnierze rosyjscy wywieźli pod przymusem z Mariupola ok. 150 dzieci, w tym ok. 100 chorych i rannych, które przebywały w szpitalu - poinformowała w niedzielę agencja Ukrinform, powołując się na Olhę Skrypnyk szefową Krymskiej Grupy Praw Człowieka.
Według Petra Andriuszczenko, doradcy mera Mariupola, większość dzieci została zabrana ze szpitala bez rodziców. Dalsze 16 dzieci uprowadzono z pobliskiej miejscowości, przed wojną popularnego ośrodka wypoczynkowego.
Niektóre z uprowadzonych dzieci straciły rodziców w rezultacie popełnionych przez Rosjan zbrodni wojennych, ale miały one opiekunów, lub znajdowały się pod opieką państwa - powiedział Andriuszczenko.
ZOBACZ: Wojna Rosja-Ukraina. 12-latka w prorosyjskim szpitalu. Trafi do sierocińca okupanta
Jego zdaniem uprowadzone dzieci mogły zostać przewiezione do Doniecka.
Zamknięcie dróg do Mariupola
Rosjanie zapowiedzieli, że w poniedziałek całkowicie zamkną wszystkie drogi dojazdowe do Mariupola i zabronią przemieszczania się po mieście, aby wyselekcjonować wszystkich mężczyzn, którzy jeszcze w nim pozostają.
Mariupol doświadcza największej katastrofy humanitarnej od czasu rozpoczęcia rosyjskiej agresji. Najeźdźcy ostrzeliwują ludność cywilną i blokują dostarczanie pomocy humanitarnej.
Według mera Mariupola w mieście zginęło od początku inwazji ok. 20 tys. cywilów.
Czytaj więcej