Wojna w Ukrainie. Brygada odpowiedzialna za masakrę w Buczy z tytułem honorowym od Putina
Rosyjska brygada stacjonująca w Buczy miała otrzymać od prezydenta Władimira Putina honorowy tytuł gwardii "za bohaterstwo i odwagę". Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak skomentował to dosadnie: "Za morderstwa dzieci i gwałty kobiet?"
Bucza była okupowana przez kilka tygodni przez wojska rosyjskie. Zanim na początku kwietnia siły ukraińskie wyzwoliły ją od okupanta, to małe miasto było scenerią zbrodni przeciwko ludzkości. Do tej pory znaleziono tam ciała ponad 400 cywilów.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Co najmniej cztery obozy filtracyjne w Mariupolu. Przygotowania do deportacji
"W czasie, gdy niektórzy debatują, czy rosyjskie zbrodni w Ukrainie można nazwać 'ludobójstwem, to Rosja nadal śmieje się światu w twarz'" - ocenił w poniedziałek Podolak.
Poinformował, że Władimir Putin przyznał brygadzie stacjonującej w Buczy "za bohaterstwo i odwagę" honorowy tytuł "gwardii". "Za morderstwa dzieci i gwałty kobiet?" - dodał Podolak.
"Za masowy heroizm, odwagę, wytrwałość i męstwo personelu brygady w operacjach bojowych dla obrony ojczyzny i ochrony interesów państwa w czasie konfliktów zbrojnych" - napisano w dekrecie podpisanym przez prezydenta Rosji.
Link do dokumentu.
Nie tylko w Buczy, ale także w Irpieniu, Hostomlu, Borodziance i innych miejscowościach nieopodal Kijowa rosyjskie wojska dokonały masowych zbrodni na ludności cywilnej.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Władze Ukrainy ostrzegają: referendum i prowokacja w Chersoniu
Odkąd siły najeźdźcy zaczęły wycofywać się z północnej części obwodu kijowskiego na Białoruś, a do zajętych przez nich wcześniej miejscowości weszła ukraińska armia, pojawiają się kolejne zdjęcia i nagrania, na których widać dziesiątki zabitych na ulicach, masowe groby, zastrzelonych ludzi ze związanymi rękami. Ujawniane są też liczne przypadki gwałtów.