Wojna w Ukrainie. Krążownik Moskwa zatopiony. Tak mówią o tym media w Rosji
Trzeba wypowiedzieć wojnę Ukrainie - apelują rosyjscy propagandyści, którzy komentują zatonięcie krążownika Moskwa. Statek, który brał udział w ataku na Wyspę Węży, miał stacjonować nieopodal Odessy. W mediach kontrolowanych przez Kreml mówi się też o zniszczeniu ukraińskiej kolei oraz konieczności zbombardowania Kijowa.
W czwartek 14 kwietnia późnym wieczorem Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało oficjalnie o zatonięciu krążownika rakietowego Moskwa. Jednostka pływała po Morzu Czarnym, gdzie na początku inwazji "wsławiła" się udziałem w zbombardowaniu ukraińskiej Wyspy Węży.
Rosjanie do tej pory nie potwierdzili, że za zatonięciem Moskwy stoi strona ukraińska, a oficjalny komunikat mówi o "wybuchu amunicji" na pokładzie krążownika.
Media w Rosji o zatonięciu "Moskwy": trzeba zniszczyć ukraińską kolej
Mimo to propagandowe media właśnie w stronę Ukrainy kierują swój "gniew" po stracie flagowego okrętu Floty Czarnomorskiej. W jednym z programów rosyjskiej telewizji państwowej w czasie programu gospodarze oraz goście wprost "dali upust emocjom".
Jak informuje dziennikarka Daily Beast oraz analityczka rosyjskich mediów Julia Davis, z ekranu pod adresem Kremla padły sugestie o "zbombardowaniu Kijowa" i "zniszczeniu ukraińskiej kolei", a także zablokowanie wizyt zagranicznych przywódców w Rosji. Wszystko to w ramach "odpowiedzi" na zatonięcie krążownika Moskwa.
Propagandyści rosyjskiej telewizji stwierdzili też, że w obliczu zniszczenia okrętu Rosja powinna "wypowiedzieć wojnę" Ukrainie. W tamtejszych mediach, jak i komunikatach władz, to, co dzieje się w Charkowie, Czernihowie czy Mariupolu nie jest wojną, ale "specjalną operacją wojskową".
Ukraińskie wojsko: zatopiliśmy Moskwę rakietami Neptun
Pierwsza o ataku na krążownik Moskwa, który miał stacjonować w rejonie Odessy, poinformowała strona ukraińska w środę 13 kwietnia wieczorem. Ukraińscy wojskowi przekazali informację, że Moskwa została trafiona pociskami Neptun, a sztorm i eksplozje amunicji na pokładzie spowodowały, że przewróciła się i zaczęła tonąć.
Do sprawy odniósł się Pentagon. - To z pewnością możliwe, że został trafiony rakietą, ale to też całkowicie możliwe, że przyczyną były jakieś wewnętrzne procesy okrętu - mówił CNN John Kirby.
Czytaj więcej