Warszawa. "Szpiegowo" odzyskane. Komornik zakończył prace
Komornik właśnie zakończył pracę na terenie "Szpiegowa". Protokół końcowy z dzisiejszych działań jest już gotowy. To już oficjalne: odzyskaliśmy dla Miasto Stołeczne Warszawa nieruchomość przy ul. Sobieskiego 100 - poinformował po godzinie 17 prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
W poniedziałek po godzinie 17 prezydent Warszawy przekazał, że nieruchomość przy ulicy Sobieskiego 100 oficjalnie została przejęta przez miasto.
"Komornik właśnie zakończył pracę na terenie "Szpiegowa". Protokół końcowy z dzisiejszych działań jest już gotowy. To już oficjalne: odzyskaliśmy dla Miasto Stołeczne Warszawa nieruchomość przy ul. Sobieskiego 100" - napisał w mediach społecznościowych Rafał Trzaskowski.
Podkreślił, że, każde z pomieszczeń było zdemolowane i ogołocone. "Wygląda na to, że do 'uratowania' nadają się tylko ściany nośne. Pocięte było nawet okablowanie wind. Na miejscu zastaliśmy dwie kasy pancerne – obie puste" - napisał Trzaskowski.
Podziękował też agencjom ochrony Solid Security oraz Salus S.C., które pomogły w dzisiejszych pracach zabezpieczając przebieg egzekucji.
Warszawski ratusz przez lata starał się odzyskać opuszczone budynki od Rosji, a także wyegzekwować dług. Należność w 2016 roku wynosiła ponad 7 mln zł.
Władze miasta dysponują prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego z 2016 roku, nakazującym Federacji Rosyjskiej zwrot budynków przy Sobieskiego 100. W poniedziałek postanowiły to wykorzystać i - przy wsparciu rządzących państwem - odzyskać "Szpiegowo". Po gruntownym remoncie mają powstać tam mieszkania dla uchodźców z Ukrainy.
ZOBACZ: Jarosław Kaczyński: Pomorze Zachodnie musi być chronione przeciwlotniczo i przeciwrakietowo
Przy kompleksie o godz. 9:00 pojawili się m.in. komornik, jak i wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek, wspierani przez strażników miejskich.
Wideo: Bój o "Szpiegowo". Relacja reportera Polsat News
Brama do "Szpiegowa" była zamknięta, dlatego przedstawicielom miasta pomógł ślusarz. Całą operację nadzorowali policjanci.
Działaniom strony polskiej sprzeciwiał się przedstawiciel ambasady Rosji. Twierdził, że zaniedbane budynki to "placówka dyplomatyczna", a siłowe wejście łamie zasady dyplomacji.
- Przedstawiciel ambasady Federacji Rosyjskiej nie będzie brał udziału w czynnościach (komorniczych). Oświadczył, że wewnątrz nie ma wartościowych rzeczy poza jedną nieruchomością, która będzie im wydana - powiedział Marek Grzelak, przedstawiciel Izby Komorniczej.
Jak dodał, komornik sądowy "przystąpił do czynności wydania nieruchomości wierzycielowi", czyli miastu stołecznemu. - Będą one trwały kilka godzin. Komornik musi obejść całą posesję, pomieszczenie po pomieszczeniu - wyjaśniał.
- Komornik sprawdza stan techniczny budynku. W ciągu najbliższych godzin będziemy mogli do niego wejść i ocenić, jak głębokiego remontu wymaga, czy nie będziemy musieli jego części zburzyć - przekazał obecny na miejscu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
- Cieszę się, że w tak symboliczny sposób możemy pokazać, że Warszawa pomaga naszym ukraińskim przyjaciołom - mówił prezydent.
Trzaskowski 23 marca zapowiedział przejęcie nieruchomości i przekazanie jej Ukraińcom.
W sobotnim "Gościu Wydarzeń" w Polsat News wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz przypominał, że "przez pierwsze 20 lat Rzeczpospolitej nikt tak naprawdę na serio nie chciał zabrać się za odebranie tych nieruchomości, nieprawnie będących we władaniu strony rosyjskiej".
ZOBACZ: Smoleńsk. Podkomisja Antoniego Macierewicza prezentuje raport dotyczący katastrofy tupolewa
- W końcu rzeczywiście rząd polski wspólnie z warszawskim samorządem podjął decyzję o wystąpieniu na drogę sądową. Zapadły wyroki w przypadku dwóch nieruchomości - Sobieskiego 100 i Kieleckiej 45. Te wyroki są do egzekucji, komornik może je już egzekwować - wyjaśniał.
Wiceszef MSZ powiedział, że "w momencie, kiedy te wyroki zapadły, strona rosyjska zaczęła proponować Polsce różnego rodzaju nieruchomości w Federacji Rosyjskiej na nowe konsulaty i nową ambasadę".
- W momencie, kiedy doszliśmy do przekonania, ze strona rosyjska nie prowadzi tych rozmów w dobrej woli i nie chce ich przekazać uznaliśmy, że czas najwyższy wyegzekwować wyroki - wskazywał Przydacz.
Historia "Szpiegowa"
Kompleks budynków przy ulicy Jana III Sobieskiego 100 powstał w połowie lat 70. Mieściła się tam Ambasada Rosyjskich Dyplomatów, gdzie - poza samymi biurami urzędników z ZSRR - postawiono charakterystyczne bloki mieszkalne.
Władze PRL przekazały Moskwie teren na Dolnym Mokotowie, zwiedzione obietnicą otrzymania gruntów w rosyjskiej stolicy. Do takiego "podziękowania" nigdy jednak nie doszło.
Obiekty opustoszały w połowie lat 90., gdy rozpadł się Związek Radziecki, a Rzeczpospolita przecięła więzy łączące ją z nadzorcą na wschodzie. Czasy się zmieniły, ale teren - liczący około 6 tys. metrów kwadratowych - pozostał odgrodzony od świata.