Wojna w Ukrainie. Na Krymie Rosjanie handlują skradzionymi w Ukrainie samochodami
Na anektowanym Krymie rosyjscy szabrownicy sprzedają skradzione na Ukrainie samochody i różnego rodzaju sprzęt - poinformował jeden z liderów Tatarów krymskich Mustafa Dżemilew, cytowany w sobotę przez agencję Ukrinform.
- Na Krym na sprzedaż trafia bardzo dużo samochodów na ukraińskich numerach. Oprócz tego obok targów stoją ciężarówki z używanymi lodówkami, telefonami, iPhone'ami, telewizorami (...) Ludzie z chęcią kupują, bo ceny są bardzo niskie - powiedział Dżemilew.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Wicepremier Fedorow: zidentyfikowano wielu sprawców zbrodni w Buczy
Rosyjscy wojskowi, opuszczając ukraińskie terytorium, wywożą z domów Ukraińców sprzęt, narzędzia, odzież, jedzenie itd. - pisze Ukrinform. Bazar, na którym sprzedawane są skradzione rzeczy, zorganizowano też na Białorusi w pobliżu granicy z Ukrainą.
Kradną co się da
Dolary, funty brytyjskie i biżuteria - to łupy wojenne, jakie znaleziono przy jednym z rosyjskich żołnierzy, który zginął podczas inwazji na Ukrainę. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy opublikował na Facebooku post, w którym pisze o szabrowaniu domów i zbrodniach wojennych popełnianych przez żołnierzy Federacji Rosyjskiej.
ZOBACZ: Białoruskie KGB i rosyjscy agenci na usługach rządu na celowniku Facebooka
Strona ukraińska niejednokrotnie informowała o zbrodniczych poczynaniach rosyjskich żołnierzy. W środę 30 marca Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała w mediach społecznościowych nagranie, na którym wrogi żołnierz w rozmowie z żoną przyznaje się do kradzieży. W odpowiedzi małżonka prosi go, by "brał co się da".