Wojna w Ukrainie. Prezydent Zełenski apeluje o ostrzejsze sankcje. Dotychczasowe zbyt łagodne
- Potrzeba więcej sankcji. Konieczne są ostrzejsze sankcje - powiedział w czwartek późnym wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po ogłoszeniu przez Unię Europejską kolejnego pakietu restrykcji wobec Rosji. Jak podkreślił, sytuacja w Borodziance jest "o wiele bardziej przerażająca" niż w Buczy, gdzie dokonano masakry ludności cywilnej.
W nagraniu wideo opublikowanym na komunikatorze Telegram Zełenski podkreślił, że dotychczasowe sankcje nałożone na Rosję nie są wystarczające by zmusić Moskwę do zakończenia wojny.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Wołodymyr Zełenski: Rosja może użyć broni jądrowej, gdy będzie bezkarna
Ponownie zażądał broni dla Ukrainy, dzięki której - jak powiedział - "będziemy mogli wygrać na polu bitwy". "To będzie najostrzejsza sankcja wobec Rosji" - stwierdził Zełenski.
Zełenski: Rosja ściąga nowe jednostki
Poinformował, że ukraińska armia nadal robi wszystko, by powstrzymać rosyjską ofensywę w Donbasie. Dodał, że Rosjanie ściągają tam nowe jednostki.
ZOBACZ: Wojna na Ukrainie. Białoruscy partyzanci sabotowali kolej. Spowolnili Rosjan
Zawieszenie Rosji w prawach członka Rady Praw Człowieka ONZ Zełenski ocenił jako "absolutnie sprawiedliwe" i "całkowicie logiczne".
Rezolucję o zawieszeniu Rosji w Radzie Praw Człowieka ONZ, w związku z "rażącymi i systematycznymi pogwałceniami praw człowieka", poparły 93 państwa. Przeciwko było 24, a wstrzymało się 58. Przeciw głosowały m.in. Chiny, Kazachstan, Wenezuela, Korea Północna, Białoruś, Iran, Syria, Erytrea i Kuba.
Mordy na cywilach. "Każdy kat zostanie znaleziony"
Zełenski odniósł się także do masakry w podkijowskiej Buczy. Poinformował, że w Borodziance może być jeszcze więcej ofiar.
- Każda zbrodnia zostanie wyjaśniona, każdy kat zostanie znaleziony - powiedział prezydent Ukrainy.
Borodzianka, położona na północny zachód od Kijowa, została niedawno przejęta przez siły ukraińskie po wycofaniu się z niej Rosjan. Jest jednym z najbardziej zniszczonych w wyniku rosyjskiej inwazji miast obwodu kijowskiego. Władze Ukrainy informowały wcześniej, że pod gruzami zbombardowanych bloków mieszkalnych mogą znajdować się ciała setek ludzi.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Portal Meduza: nagrania z Buczy dowodzą, że ludzi zabijano podczas okupacji
Prokurator generalna Ukrainy Iryna Wenediktowa poinformowała w czwartek wieczorem na Facebooku, że w gruzach dwóch zbombardowanych budynków mieszkalnych w Borodziance, liczącej przed wojną ok. 13 tysięcy mieszkańców, ratownicy znaleźli 26 ciał.
Podkreśliła, że "na celowniku" wojsk rosyjskich była tylko ludność cywilna, gdyż w Borodziance nie ma obiektów wojskowych.
- Wróg zdradziecko ostrzeliwał infrastrukturę mieszkalną wieczorami, kiedy w domach było najwięcej ludzi - stwierdziła Wenediktowa.
Czytaj więcej