Po informacjach o zbrodniach w Buczy władze Pszczyny ogłosiły żałobę w mieście

Polska
Po informacjach o zbrodniach w Buczy władze Pszczyny ogłosiły żałobę w mieście
RONALDO SCHEMIDT/AFP/East News
Masakra w Buczy

Po doniesieniach o rosyjskich masowych zbrodniach w ukraińskiej Buczy burmistrz Pszczyny, która jest jej miastem partnerskim, ogłosił żałobę, która potrwa w tej gminie do czwartku. To, co stało się w tej i innych podkijowskich miejscowościach to ludobójstwo – podkreślają władze Pszczyny.

"W związku z tragiczną śmiercią wielu mieszkańców partnerskiego miasta Bucza burmistrz Dariusz Skrobol podjął decyzję, że w dniach od 4 do 7 kwietnia na terenie gminy Pszczyna obowiązywać będzie żałoba. Na znak żałoby na maszcie budynku Urzędu Miejskiego w Pszczynie flaga Pszczyny zostanie opuszczona do połowy masztu, a flagi na drzewcach wywiesza się z kirem" - poinformował pszczyński magistrat na Facebooku.

"Nie ma usprawiedliwienia takich działań" - oświadczenie samorządowców z Pszczyny

W poniedziałek burmistrz Skrobol i przewodniczący Rady Miejskiej Leszek Szczotka wydali wspólne oświadczenie. "Jesteśmy wstrząśnięci doniesieniami o bestialstwie, jakie miało miejsce w Buczy. Mordowanie mieszkańców podkijowskich miejscowości jest aktem ludobójstwa. Nie ma usprawiedliwienia takich działań. Wstrząsające obrazy okrucieństwa nie mogą pozostać bez międzynarodowych reakcji. Świat nie może pozwolić na to, aby tolerować zbrodnie wojenne. Winni będą musieli ponieść konsekwencję tych haniebnych czynów"- podkreślili samorządowcy.

 

"Łączymy się w bólu z naszymi przyjaciółmi z Buczy. Chcemy również okazać wsparcie w tak trudnych chwilach. Współpraca obu miast spowodowała, że nawiązaliśmy bliskie relacje. Trudno znaleźć słowa, które mogą wyrazić nasze emocje. Kiedy cierpi Twój przyjaciel, cierpisz również ty" - dodali.

 

ZOBACZ: Ukraina. Prokuratura generalna: w Buczy znaleziono ciała kolejnych pięciu ofiar ze związanymi rękami

 

W wyzwolonej przez ukraińskie wojska Buczy, na północny zachód od Kijowa, pochowano już ciała około 330-350 cywilów; dokładna liczba zamordowanych przez wojska rosyjskie osób wciąż jest ustalana.

nat / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie