Piotr Wawrzyk: broń atomowa w Polsce byłaby elementem zabezpieczenia. Poczekajmy na szczegóły

Polska
Piotr Wawrzyk: broń atomowa w Polsce byłaby elementem zabezpieczenia. Poczekajmy na szczegóły
Polsat News
Wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk

- To, czego się teraz dowiadujemy o zbrodniach w Buczy, to swego rodzaju wyrzut sumienia, dla blokujących kolejne sankcje na Rosję - powiedział w "Gościu Wydarzeń" wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk. Odniósł się też do słów Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział, że Polska byłaby otwarta na przechowanie broni jądrowej USA". - To element zabezpieczenia, poczekajmy jeszcze chwilę na szczegóły".

Wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk przyznał, że nikt w XXI wieku nie spodziewał się scen, które można oglądać obecnie w Buczy, gdzie doszło do masakry cywilów. Sprawcami mordów na ludności cywilnej byli żołnierze rosyjscy. Zabijano m.in. strzałami w tył głowy, a część zamordowanych była skrępowana. 

"Ukraina i Bucza to wyrzut sumienia dla blokujących sankcje"

- To, czego się teraz dowiadujemy, to jest swego rodzaju wyrzut sumienia, dla tych, którzy blokowali nakładanie kolejnych sankcji na Federację Rosyjską - stwierdził wiceszef polskiej dyplomacji. Przyznał, że chodzi głównie o Niemcy.

 

- Nie widzę też powodu, dla którego przywódcy europejski mieliby co chwilę dzwonić do Władimira Putina, tak samo jak nie dzwonili do Slobodana Miloszevicia czy do Adolfa Hitlera. Bo to jest ta kategoria ludzi i każdy kontakt z nimi to jest ich uwiarygodnianie, a chyba nie jest czas na to - powiedział.

 

ZOBACZ: Polska. Jarosław Kaczyński dla "Welt am Sonntag": Niemcy mają silną skłonność do Moskwy

 

- To jest czas na radykalne decyzje, kompletną izolację Rosji, bo co jak nie to ma nas skłonić do tego, by rzeczywiście doprowadzić, do jak najszybszego dokończenia tej wojny? - pytał Wawrzyk. - To są godziny, kiedy trzeba sobie powiedzieć, czy chcemy dalej tolerować zbrodnie żołdaków Putina. Jeżeli nie chcemy, to zróbmy takie sankcje, które sprawią, że ten reżim szybko upadnie - dodał.

 

Grzegorz Kępka przytoczył wypowiedź prezesa PiS i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, który niemieckiej gazecie "Welt am Sonntag" powiedział, że "Niemcy i Francuzi zachowują się źle w obecnej sytuacji" i  wyraził oczekiwanie co do bardziej radykalnych działań. Wawrzyk nazwał blokowanie sankcji "skrajną nieodpowiedzialnością".

Wawrzyk o broni atomowej: musimy korzystać z każdej możliwości

Zapytany o kwestię gotowości do przyjęcia broni jądrowej NATO w Polsce, o której wspominał Jarosław Kaczyński, Wawrzyk stwierdził, że brak szczegółów tego rozwiązania.

 

- W sytuacji, gdy mocarstwo nuklearne zachowuje się w tak zbrodniczy i nieprzewidywalny sposób, umiejscowienie w Polsce amerykańskiej broni atomowej, to jest dodatkowa okoliczność wzmacniająca nasze bezpieczeństwo. Musimy korzystać z każdej możliwości w tym zakresie, bo pamiętajmy, że jesteśmy w pewnym sensie krajem frontowym - dodał.

 

- Zaraz za naszą granicą spadają bomby, nie wiadomo, co będzie kolejnym celem Władimira Putina, w związku z tym musimy się zabezpieczyć w każdy możliwy sposób i jednym z nich jest umiejscowienie w Polsce amerykańskiej broni atomowej - podkreślił.

 

ZOBACZ: Wojna na Ukrainie. Pentagon zrewiduje plany. "Musimy ustanowić stałe bazy NATO w Polsce"

 

Zapytany o rozmowy na ten temat z administracją USA powiedział: "Poczekajmy jeszcze chwilę na szczegóły".

 

W podobny sposób odniósł się do postulatu zwiększenia liczebności wojsk zachodnich w Polsce. Dodał jednak, że wzmocnienie obecności USA w Polsce jest oczekiwane, a stałe bazy w Polsce byłyby istotnym jego wzmocnieniem. - Czym więcej tych elementów składa się na nasze bezpieczeństwo, tym bardziej bezpieczni jesteśmy, tym mniej prawdopodobne, że Władimir Putin zdecyduje się na podjęcie agresywnych działań przeciwko nam - powiedział Wawrzyk.

 

Jak dodał sprawa nie jest zamknięta i cały czas jest tematem rozmów. - Kolejne działania podejmowane przez Rosję sprawiają, że mamy nadzieję, Amerykanie szybko zrealizują nasze kolejne postulaty - powiedział.

Wawrzyk: Bucza to jest nowa Srebrenica

- To jest nowa Srebrenica i to nie jest wcale określenie na wyrost - mówił wiceminister spraw zagranicznych o informacjach napływających z Buczy.

 

- Tak samo jak w Srebrenicy wszyscy ci, którzy w tym uczestniczyli, włącznie z najwyższymi władzami Republiki Serbskiej, zostali osądzeni. Tak samo teraz robimy wszystko, żeby tak samo było ze sprawcami, którzy doprowadzili do tej okrutnej zbrodni ludobójstwa w Buczy i innych miejscach w Ukrainie - stwierdził polityk.

 

- Wszyscy oficerowie rosyjscy, generałowie, żołnierze muszą mieć świadomość, że będą pociągnięci do odpowiedzialności, nie będzie bezkarności za te ohydne zbrodnie - podkreślił.

 

ZOBACZ: Bucza. Zełenski do matek rosyjskich żołnierzy: zobaczcie, jakich łajdaków wychowałyście

 

Grzegorz Kępka przypomniał słowa ambasador Wielkiej Brytanii w Ukrainie Melindy Simons, która powiedziała, że "Kobiety były gwałcone na oczach dzieci i dziewczynki na oczach rodzin. Gwałt to narzędzie wojny, chociaż nie znamy jego pełnego zakresu wykorzystania w Ukrainie, jest już jasne, że stanowił część rosyjskiego arsenału". Wawrzyk uznał, że jest to analogia m.in. do okrucieństw II wojny światowej.

 

- Znowu nasuwa się analogia z najgorszymi reżimami XX wieku. To Niemcy się w ten sposób zachowywali i sowieccy żołnierze na terenach Polski czy Niemiec. Nic nie usprawiedliwia tego rodzaju zbrodni i myślę, że nikt też nie ma wątpliwości, że trzeba zrobić wszytko, żeby te zbrodnie były osądzone. Niezależnie od tego, w jaki sposób były popełniane i kogo dotyczyły - akcentował wiceszef polskiej dyplomacji.

 

WIDEO - Piotr Wawrzyk w "Gościu Wydarzeń"

 

Polskie władze pomogą w śledztwie trybunału w Hadze

- Pamiętajmy, że był u nas kilka tygodni temu prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego (w Hadze), rozmawialiśmy o współpracy z polskim rządem i władzami w sprawie śledztwa, które prowadzi. Z tego, co mówił, zależy mu na jak najszybszym doprowadzeniu do pierwszych efektów tego śledztwa, jak najszybszym osądzeniu sprawców, żeby kolejni mieli przestrogę - powiedział.

 

Wawrzyk przyznał, że polskie władze "bardzo ściśle współpracują z ekipą prokuratora Kana" oraz że "będziemy oczekiwali również współpracy ze strony władz ukraińskich". Dodał, że taka współpraca została już zadeklarowana przez Kijów.

 

- W świetle tego, co oglądamy w Buczy, musi tam być też (przeprowadzona) wizyta śledczych Międzynarodowego Trybunału Karnego - powiedział.

 

ZOBACZ: Ukraina. Mer Irpienia: Rosjanie rozstrzelali kobiety i przejechali czołgami po ciałach

 

Zapytany o informacje, że Rosjanie dysponowali listami proskrypcyjnymi, na podstawie których mordowali przedstawicieli miejscowych ukraińskich elit, Wawrzyk powiedział, że wcześniej "były doniesienia, że takie listy są przygotowywane. Że część tych elit na zajętych terenach ukraińskich ma być mordowana, część odsyłana do obozów filtracyjnych w Rosji".

 

- To praktyka z nazistowskich Niemiec - powiedział wiceminister. - Paradoks polega na tym, że Putin prowadzi tę wojnę pod hasłem denazyfikacji, a zachowuje się - on, jego państwo i jego żołnierze - jak naziści w czasie II wojny światowej - dodał.

 

- Tę zbrodnię można porównać do zbrodni w Palmirach z wiosny 1940 roku - zaznaczył polityk.

Uchodźcy mogą zeznawać w polskich prokuraturach

- Apeluję do tych, którzy mają informacje o zbrodniach popełnionych przez Rosjan na Ukrainie, przede wszystkim do uchodźców, którzy u nas w Polsce przebywają, żeby się zgłaszali do polskich prokuratur, do władz ośrodków, w których przebywają lub do polskich organów ścigania w celu składania zeznań. Każde z nich będzie przyjęte, każde stanie się elementem oskarżeń wobec funkcjonariuszy państwa rosyjskiego, którzy do tego rodzaju działań doprowadzili - powiedział.

 

Zapytany o to, co realnie można zrobić, czy można osądzić Władimira Putina, przywódcę państwa nuklearnego, Wawrzyk stwierdził, że jest to tak samo nierealne, jak nierealnym wydawało się osądzenie Slobodana Miloszevicia i gen. Ratko Mladicia za to, co się stało w Srebrenicy. 

 

Wiceszef MSZ zaznaczył, że Władimir Putin "najprawdopodobniej nie będzie prezydentem Rosji aż do śmierci", i kiedy przestanie pełnić tę funkcję, na pewno dosięgnie go sprawiedliwość międzynarodowa.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Szef MSZ Ukrainy: masakra w Buczy była zamierzona

 

Przypomniał jednak, że winnych jest szereg innych sprawców w hierarchii decyzyjnej. - Każdy, kto toleruje, zezwala, czy w jakiś sposób nakazuje prowadzenie tego rodzaju działań też jest zbrodniarzem wojennym i też będzie ukarany - powiedział polityk.

 

Zapytany, czy Rosja może zablokować działania trybunału haskiego poprzez swoje uczestnictwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ powiedział, że sąd ten jest niezależny w swoim działaniu, a inne instytucje nie mają, żadnego wpływu na jego działanie.

 

- To jest zbrodnia, która musi być osądzona i ukarana i co do tego nikt w polskim rządzie nie ma najmniejszych wątpliwości - powiedział Wawrzyk.

 

Dotychczasowe wydania programu "Gość Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.

hlk/ml / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie