Wojna w Ukrainie. Wicepremier ostrzega przed powrotem na wyzwolone terytoria. Rosjanie je minują
Powrót na wyzwolone terytoria na Ukrainie jest niebezpieczny, gdyż żołnierze rosyjscy je minują – ostrzegła w piątek wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk w wywiadzie dla portalu RBK-Ukraina. - Trudno ocenić, ile czasu minie, zanim bezpieczny powrót będzie możliwy - dodała wicepremier.
- Powrót teraz jest niebezpieczny i potwierdza to wojsko. Zdajemy sobie sprawę, jak bardzo te tereny są zaminowane. Jeśli jest oficjalna informacja, że Irpień został wyzwolony, nie oznacza to, że ludzie powinni wracać. Okupant zrobił wszystko, żeby krzywdzić także po tym, gdy zostanie w hańbie wypędzony z naszej ziemi – powiedziała Wereszczuk.
Podkreśliła, że należy śledzić oficjalne komunikaty.
ZOBACZ: Agresja na Ukrainę. Brytyjski wywiad: Rosja przerzuca żołnierzy z Gruzji na Ukrainę
- Wszystko powiemy. Mamy specjalny plan, co robić podczas tymczasowej okupacji i po jej zakończeniu. Wszystkie organy władz, w tym miejscowe, mają odpowiednie instrukcje – oświadczyła.
45 tys. mieszkańców wywiezionych do Rosji
Zastrzegła, że trudno ocenić, ile czasu minie, zanim bezpieczny powrót będzie możliwy. Dodała, że chodzi także o kluczową infrastrukturę – dostawy wody, gazu, prądu i łączność – która została uszkodzona.
Iryna Wereszczuk dodała, że od początku wojny żołnierze rosyjscy wywieźli do Rosji około 45 tys. mieszkańców Ukrainy, głównie z Mariupola w obwodzie donieckim i okolic. Powiedziała, że były też przypadki deportowania mieszkańców obwodu kijowskiego.
Czytaj więcej