Wojna w Ukrainie. Dmytro Kułeba w Polsat News: strona rosyjska łamie większość swoich obietnic
- Jestem pewien, że zarówno na polu bitwy jak i przez działania dyplomatyczne osiągniemy umowę, która będzie dobra dla Ukrainy - powiedział w Polsat News minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba, który przebywa z wizytą w Polsce. Podkreślił jednak, że strona rosyjska łamie większość swoich obietnic. - Nie można im ufać - dodał.
Szef ukraińskiego MSZ był pytany w Polsat News o słowa swojego rosyjskiego odpowiednika Siergieja Ławrowa, który mówił, że Rosja "ma zrozumienie sytuacji ze strony ukraińskiej w Donbasie i na Krymie oraz przygotowuje odpowiedź dla strony ukraińskiej" Kułeba podkreślił, że "Krym jest Ukrainą i Donbas należy do Ukrainy".
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Obwód chersoński: walki w Stanisławie, miasto na granicy katastrofy humanitarnej
- Nigdy nie uznamy żądań Rosji do tych terytoriów. Chcę zobaczyć propozycję rosyjskiej strony, bo jeżeli ich odpowiedź znowu cofnie nas w negocjacjach do stawiania ultimatum, to nie możemy mówić o żadnym postępie - mówił Kułeba w Polsat News.
- Jesteśmy otwarci na dyplomatyczne rozwiązania, ale nie powinniśmy ignorować możliwości rosyjskiej ofensywy w Donbasie - zaznaczył.
Kułeba w Polsat News: Rosja manipuluje i kupuje czas
Pytany o to, ile negocjacji jeszcze potrzeba Kułeba wskazał, że stanowisko Rosji zmienia się pod wpływem sukcesu sił zbrojnych Ukrainy, dostaw sprzętu i broni, a także nowych sankcji. - Muszą być spełnione te trzy warunki. Ostatnie konstruktywne stwierdzenia strony rosyjskiej są wynikiem tych trzech czynników - powiedział.
Wideo: Dmytro Kułeba w Polsat News
- Nie sądzę, byśmy mogli znaleźć po stronie rosyjskiej choć jednego uczciwego polityka. Z perspektywy dyplomatycznej wolałbym widzieć Rosję pracującą nad znalezieniem rozwiązań w dobrej wierze, ale obecna sytuacja na to nie wskazuje. Jeżeli zobaczę konstruktywną, znaczącą odpowiedź, to powiem, że Rosja działa w dobrej wierze. W innym przypadku powiem, że Rosja manipuluje i kupuje czas - ocenił Kułeba.
ZOBACZ: Agresja na Ukrainę. Brytyjski wywiad: Rosja przerzuca żołnierzy z Gruzji na Ukrainę
- Strona rosyjska łamie większość swoich obietnic. Nie można im ufać. Jeżeli uzgadniamy z nimi rozejm bądź korytarze humanitarne, jest to kluczowe. Oni nadużywają zaufania, kłamią i manipulują, a my musimy ratować mieszkańców Mariupola. Dalej będziemy rozmawiać z Rosjanami, bo nie mamy innego wyjścia - dodał szef ukraińskiego MSZ.
Kułeba był też pytany o amerykańskie informacje wywiadowcze, z których wynika, że Putin przebywa w samoizolacji, a jego doradcy są w areszcie domowym.
- Nie mam takich informacji, ale z chęcią zobaczyłbym wewnętrzne tarcia na Kremlu. Putin jest jedynym człowiekiem, który podejmuje decyzję w Rosji. Nie rozwiążemy najtrudniejszych decyzji bez spotkania z Putinem. Jestem pewien, że prezydent Zełenski przyjdzie na te rozmowy z bardzo silną postawą i będzie chronił każdego centymetra interesów kraju - powiedział Kułeba.
Jak dodał, Ukraina jest gotowa do znalezienia dyplomatycznych rozwiązań do zakończenia tej wojny. - Jesteśmy też nieustannie gotowy do walki. Jestem pewien, że zwyciężymy - podkreślił gość Polsat News.
Briefing ministra spraw zagranicznych Ukrainy Dmytra Kułeby
O godz. 12 w Ambasadzie Ukrainy w Polsce odbędzie się briefing ministra spraw zagranicznych Ukrainy Dmytra Kułeby - poinformowała placówka.
Zaproszenie na briefing Ambasada Ukrainy w Polsce przekazała w mediach społecznościowych.
ZOBACZ: Biełgorod. Wojna w Ukrainie. Pożar magazynu ropy naftowej w Rosji. Powodem miał być ukraiński atak
Wcześniej, bo o godz. 11 szef ukraińskiego MSZ złoży kwiaty przed Pomnikiem Lecha Kaczyńskiego oraz Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej.
Kułeba w ostatnich dniach spotkał się w Warszawie m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim, wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim, ministrem obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem, a także z marszałkami Sejmu i Senatu Elżbietą Witek i Tomaszem Grodzkim.
Wojna w Ukrainie
Od ponad miesiąca trwa rosyjska inwazja na Ukrainę. Wojska Kremla niemal każdego dnia bombardują miasta, rakiety trafiają również w osiedla mieszkalne, szkoły czy szpitale zabijając lub raniąc przy tym cywilów.
Wśród ofiar rosyjskiej agresji są również dzieci - wg. rzeczniczki praw obywatelskich Ukrainy Ludmyły Denysowej, od początku wojny zginęło 148 ukraińskich dzieci, a 232 zostały ranne. Jak dodaje rzeczniczka, ponad dwa miliony najmłodszych Ukraińców zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów.
Czytaj więcej