Angelina Jolie odwiedziła ukraińskie dzieci w Rzymie. Miss Świata pomaga w Warszawie
Amerykańska aktorka Angelina Jolie odwiedziła w środę ukraińskie dzieci w szpitalu pediatrycznym Bambino Gesu (Dzieciątka Jezus) w Rzymie. O wizycie tej placówka poinformowała w czwartek. Miss Świata Karolina Bielawska zachęcała do pomocy dzieciom z Ukrainy, które są od opieką Mazowieckiego Centrum Neuropsychiatrii. W czwartek spotkała się z dziećmi.
W wydanym komunikacie watykański szpital przytoczył słowa Jolie: "Modlę się o koniec wojny. To jedyny sposób, by zatrzymać cierpienia i ucieczkę ze stref konfliktu".
- To straszne zobaczyć dzieci, które płacą cenę za ten konflikt życiem, zniszczonym zdrowiem i traumami - podkreśliła aktorka zaangażowana od lat w działalność humanitarną.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Premier: pracujemy nad powrotem do kraju Ukraińców siłą wywiezionych do Rosji
Od początku wojny z Rosją zginęło 148 ukraińskich dzieci, a 232 zostały ranne - przekazała w czwartek rzeczniczka praw obywatelskich Ukrainy Ludmyła Denysowa. Według danych ONZ ponad 2 mln dzieci zostało zmuszonych do ucieczki z kraju.
Podczas gdy Angelina Jolie wspierała ukraińskie dzieci we Włoszech, w Warszawie z dziećmi przebywającymi w Centrum Neuropsychiatrii spotkała się Miss Świata Karolina Bielawska.
Miss Świata zmieniła się w Miss Pomoc
Maluchy lgnęły do Miss World 2022, robiły sobie z nią zdjęcia, śpiewały piosenki. Miss Świata w okazałej koronie, którą zdobyła w połowie marca w San Juan, przepasana szarfą z napisem "Miss World 2022" została przyjęta przez dzieci z Ukrainy przebywające w Mazowieckim Centrum Neuropsychiatrii niczym prawdziwa księżniczka.
Zakłopotanie i zaskoczenie minęło po kilku chwilach, kiedy pani Karolina zaczęła przytulać dzieci. Maluchy lgnęły do niej, jakby była ich ukochaną starsza siostrą. Uśmiechały się.
ZOBACZ: Media: Putin podpisał dekret, nakazujący zagranicznym klientom płatności za gaz w rublach
Miss Świata nie miała w sobie nic z wyniosłości związanej z tym tytułem. Była bardzo bezpośrednia. Rozdawała swoje zdjęcia, autografy, przykucając rozbiła sobie zdjęcia z dziećmi.
- Czuję ogromne współczucie ale i szczęście, bo jeżeli choć przez chwilę mogę im przynieść radość, wywołać na ich twarzach uśmiech, to jest to również dla mnie wielką radością – powiedziała.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. W piątek kolejna tura negocjacji rosyjsko-ukraińskich
- Mimo tego, że ośrodek jest wspaniały, że wszyscy starają się im zapewnić jak najlepsze warunki, to naprawdę chciałabym, żeby te dzieci mogły być we własnych domach, żeby mogły w spokoju się bawić ze swoimi koleżankami i kolegami czując jednocześnie miłość i opiekę swoich rodziców - dodała.
Karolina Bielawska o działalności charytatywnej
Wyjaśniła, że czuje się świetnie między dziećmi, bo ma doświadczenie w pracy z nimi.
- Jestem wolontariuszką Fundacji "Dom w Łodzi". Uwielbiam dzieci, są one takie słodkie, są kochane, takie niewinne i potrzebują dużo miłości - podkreśliła.
Wcześniej podczas konferencji prasowej zachęcała do wsparcia finansowego projektu #BeeHuman "Drobne gesty, wielkie czyny". Ta akcja pomocy uchodźcom z Ukrainy, szczególnie dzieciom, została zainaugurowana w czwartek.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Szef brytyjskiego wywiadu: Wagnerowcy mają być rosyjskim "mięsem armatnim"
- Tutaj nie chodzi o wsparcie jedynie wizerunkowe, ale o wsparcie sercem. Czuję dumę patrząc, jak wszyscy Polacy się jednoczą, jak pomagają. Wiem jednak, że to nie jest łatwe i wymaga dużych środków finansowych. Jestem również pod ogromnym wrażeniem tego, w jaki sposób Centrum Neuropsychiatrii Dziecięcej poradziło sobie z tą sytuacją – wskazała Bielawska.
Wykorzystanie tytułu w słusznym celu
Wyraziła przekonanie, że jej tytuł Miss World pomoże jeszcze bardziej zwrócić uwagę świata na Ukrainę, uciekinierów wojennych, a przede wszystkim dzieci, zebrać dla nich jeszcze więcej.
- Chcę pomagać jednak nie tylko ze względu na tytuł, ale dlatego, że jestem Polką i jestem człowiekiem. Nie wyobrażam sobie, jak czułabym się gdybym znalazła się w takiej sytuacji. Mam nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie, ale nie wiadomo, kiedy każdy z nas może potrzebować wsparcia - dodała Bielawska.
- Z całego serca zachęcam do udziału w naszej zbiórce. (…) Nie ma znaczenia, czy to będzie złotówka, dziesięć, czy tysiąc złotych. Nie ma znaczenia, czy ktoś przekaże jedno opakowanie żywności, czy będzie to cały worek. Najważniejsze jest to, że będzie to robione z sercem, a Polacy mają serca wielkie - powiedziała Miss World.
Zaangażowanie płynie z wielu stron
W inauguracji projektu #BeeHuman "Drobne gesty, wielkie czyny" wziął udział marszałek Województwa Mazowieckiego Adam Struzik.
- Większość Ukraińców, którzy przyjechali do Polski stanowią kobiety i dzieci. Często są to dzieci z traumą, nierzadko uciekały spod ostrzału. Bardzo doceniam i wspieram działania Centrum i dziękuję za wszystko, co zrobiliście dla tych dzieci – powiedział Struzik.
ZOBACZ: Ukraiński parlament przygotowuje ustawę o zakazie działalności Patriarchatu Moskiewskiego
W siedzibie Mazowieckiego Centrum Neuropsychiatrii prowadzony jest punkt opieki dziennej nad dziećmi prowadzony przez pedagogów i psychologów. Struzik wyjaśnił, że obok polskich specjalistów opiekę nad dziećmi sprawują także wolontariusze z Ukrainy. Środki zebrane podczas akcji zostaną przeznaczone m.in. na wynagrodzenie dla nich. Zatrudnienie w Centrum mam być także formą pomocy skierowaną do psychologów z Ukrainy.
W pracę z dziećmi zaangażował się także irlandzki muzyk Brian Allan. Uczył dzieci piosenek po angielsku i śpiewał z nimi.