Holandia. Strzelanina w McDonald's. Nie żyją dwie osoby, policja szuka napastnika
Dwie osoby zginęły w środę w strzelaninie, do której doszło w restauracji McDonald's w miejscowości Zwolle na północy Holandii - poinformowała holenderska policja. Tamtejsze media podały, że ofiarami jest dwóch wpływowych biznesmenów. Nad miastem krąży helikopter, który bierze udział w poszukiwaniach sprawcy.
Według miejscowych mediów do klientów restauracji ogień otworzył niezidentyfikowany mężczyzna. Wydarzenie miało miejsce ok. godz. 18:00.
RTV Oost donosi, że ofiarami są "rzekomo dwaj wpływowi biznesmeni tureckiego pochodzenia". Według jednego ze świadków mężczyzna w długim płaszczu zamówił jedzenie, a następnie podszedł z tacą do stołu, przy którym siedziało dwóch mężczyzn i zaczął do nich strzelać. "Opróżnił cały magazynek" - cytuje jego słowa miejscowa prasa.
W momencie ataku w restauracji były rodziny z dziećmi.
Policja przyznała, że sprawca strzelaniny uciekł z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusze na razie nie podają żadnych szczegółów dotyczących tej sprawy.
Trwają poszukiwania sprawcy. Nad miastem krąży helikopter, który wspiera działania policji. Funkcjonariusze proszą świadków zdarzenia o kontakt.
"Współczujemy krewnym ofiar i oferujemy opiekę psychologiczną tamtejszym pracownikom" - oświadczyło biuro prasowe sieci McDonald's.
Czytaj więcej