Minister sportu Kamil Bortniczuk: wykluczyć Rosję ze świata sportu, z bandytami się nie gra
- Jestem zdania, że wszystkie rosyjskie związki sportowe, na czele z MKOl, powinny być wykluczone z rozgrywek międzynarodowych - powiedział w środę w "Gościu Wydarzeń" minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk. - Dzisiaj to jest kraj bandytów. Z bandytami się nie gra - dodał.
We wtorek, po wygranej 2:0 ze Szwecją, polscy piłkarze po raz dziewiąty w historii, a drugi z rzędu awansowali na mistrzostwa świata (czwarty raz na Stadionie Śląskim).
Reprezentacja Czesława Michniewicza, który po swoim pierwszym wygranym meczu w roli selekcjonera przeszedł do historii polskiego futbolu, pozna rywali w mistrzostwach świata już w piątek 1 kwietnia. W Dausze zostanie wówczas przeprowadzone losowanie grup mundialu.
- Wierzyłem w wygraną, jak każdy kibic - powiedział w "Gościu Wydarzeń" Kamil Bortniczuk. - Wiele osób mówiło, że szanse były pół na pół, więc dlaczego nie wierzyć w wygranych, skoro gramy u siebie - dodał.
Jak przyznał, szwedzki bramkarz "dokonywał niemożliwego". - Rzeczywiście była szansa na pięć bramek dla nas, ale Szwedzki też ze dwie szanse na bramki mieli - ocenił minister sportu.
Bortniczuk powiedział, że był w szatni zawodników po wygranym meczu. - Miałem plan, żeby pójść tam niezależnie od tego, jaki będzie wynik - dodał.
Kamil Bortniczuk: w świecie sportu nie ma miejsce dla reprezentantów Rosji
Prowadzący program Bogdan Rymanowski zwrócił uwagę na fakt, że Rosjanie mają do nas pretensje o to, że w wyniku walkoweru Polacy dostali się na Mundial "przez przypadek".
- Biorę to na klatę, mówiąc potocznie. Ja bym wolał, żebyśmy nie musieli tego robić, żebyśmy na bisku wygrali 3:0 (z Rosją - red.), ale z bandytami się nie gra - odpowiedział Bortniczuk.
Jak podkreślił, Rosja "dokonuje bandyckiego ataku na Ukrainę, bombarduje szpitale, miejsca oznaczone jako te, w którym przebywają dzieci, zabija cywilów, rozjeżdża czołgami cywilne samochody ze staruszkami w środku". - Piłkarze reprezentowaliby ten kraj, na którego czele stoi Władimir Putin - dodał.
- Nie mam żadnych wątpliwości, że miejsca dla reprezentantów Rosji w świecie sportu nie ma i bardzo się cieszę, że udał się do tego przekonać niemalże cały świat. Dzisiaj Rosja jest krajem bandytów - ocenił.
- Nie jesteśmy tchórzami. My się brzydzimy kraju, który się dopuszcza tego, co Rosja na Ukrainie - dodał.
Minister sportu: będę namawiał do wykluczenia Rosjan
Bogdan Rymanowski zapytał, czy powinno się usunąć Rosję ze wszystkich rozgrywek sportowych. - Jestem zdania, że wszystkie rosyjskie związki sportowe, na czele z MKOl, powinny być wykluczone z rozgrywek międzynarodowych. Namawiałem do tego mojego brytyjskiego odpowiednika i będę namawiał do tego w krajach naszego regionu - odpowiedział minister sportu.
Jak dodał, Rosjanie mogliby wrócić po procesie pokojowym. - Nie wyobrażam sobie, żeby podczas wojny rywalizować z Rosją - powiedział. Dodał też, że kwestia sportowców indywidualnych jest "bardziej skomplikowana".
- Będziemy się starali wypracować tożsame stanowisko - przekazał.
Liberalizacja dostępu do broni. Bortniczuk zapowiada program
Bogdan Rymanowski zapytał także o projekt Partii Republikańskiej, który liberalizuje dostęp do broni. - Jest szansa, jest wola. Cieszymy się z każdego takiego projektu. Akceptacja dla takich rozwiązań w kontekście Ukrainy rośnie - odpowiedział Kamil Bortniczuk.
- Chcielibyśmy, żeby każdy zdrowy, normalny, pracujący, utrzymujący rodzinę Polak mógł w swoim domu posiadać broń - powiedział minister sportu.
Jak dodał, w piątek głosi program dedykowany promocji strzelectwa, który ma umożliwić uzyskanie patentu sportowego, a następnie pozwolenia na broń.
- Uda nam się przeszkolić przez kilkanaście godzin szkolenia około 8-9 tys. dorosłych Polaków, którym otworzymy drogę, by zdobywszy patent strzelecki, dostać pozwolenie na broń - dodał. Jak poinformował, rocznie takich osób będzie mogło być kilkanaście tysięcy.
Kamil Bortniczuk powiedział także, że on sam od pięciu lat ma patent sportowy, a pozwolenie na broń uzyskał w ubiegłym roku.
Wcześniejsze odcinki programu "Gość Wydarzeń" możesz zobaczyć tutaj.
Czytaj więcej