Terlecki: w czwartek złożymy wniosek o odwołanie Grodzkiego

Polska
Terlecki: w czwartek złożymy wniosek o odwołanie Grodzkiego
Polsat News
Szef Klubu PiS Ryszard Terlecki

W czwartek odbędzie się posiedzenie senackiego klubu PiS i po zebraniu podpisów złożymy wniosek o odwołanie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego; naszym kandydatem na stanowisko marszałka będzie wicemarszałek izby Marek Pęk - poinformował szef klubu PiS Ryszard Terlecki.

Terlecki zaznaczył, że wniosek wymaga podpisów senatorów. - W czwartek zwołamy klub senacki i wtedy też złożymy wniosek, ustawowe 10 dni przed posiedzeniem Senatu, żeby Senat mógł zająć sie tą sprawą na najbliższym posiedzeniu - powiedział.

 

ZOBACZ: Wojna Rosja-Ukraina. Atak hakerów na rosyjską telewizję

 

W sobotę wicemarszałek Pęk poinformował, że senatorowie PiS złożą wniosek o odwołanie marszałka Grodzkiego za jego - jak ocenił - "skandaliczną wypowiedź o finansowaniu przez Polskę zbrodniczego reżimu Putina".

Terlecki: To nie był pomysł na zamrożenie konfliktu

Terlecki był pytany również o niedawną wypowiedź prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego dotyczącą misji pokojowej NATO na Ukrainie, której wysłanie, podczas wizyty w Kijowie, zaproponował wicepremier Jarosław Kaczyński.

 

Na uwagę, że prezydent Zełenski skrytykował propozycję Jarosława Kaczyńskiego, oświadczając, że nie do końca ją rozumie, gdyż nie jest mu potrzebny "zamrożony konflikt" na Ukrainie, Terlecki zastrzegł, że jest to "nadinterpretacja" wypowiedzi ukraińskiego prezydenta.

 

- To nie był pomysł na zamrożenie konfliktu. To był pomysł na to, żeby uruchomić korytarze humanitarne, żeby można było ewakuować ludność cywilną - wyjaśnił. Ocenił, że do tego potrzebne jest właśnie "działanie zewnętrzne", ponieważ Rosjanie ostrzeliwują te korytarze. "I taka misja pokojowa mogłaby temu przeciwdziałać, tzn. np. mogłaby zabezpieczyć te korytarze humanitarne" - dodał.

 

Odnosząc się do słów prezydenta Ukrainy, Terlecki wyjaśnił, że Zełenski nie chce zamrożenia konfliktu "w takim znaczeniu, że Ukraina zostałaby np. podzielona na część, która zostałaby przyłączona do Rosji, bądź uzyskałaby jakiś status państwa +marionetkowego+, i na drugą część, która by pozostałaby niezależna". "Jest jasne, że władze Ukrainy nie wyobrażają sobie takiego rozwiązania i takiego zakończenia konfliktu" - podkreślił.

 

ZOBACZ: Grzegorz Schetyna w "Graffiti": w wystąpieniu Grodzkiego nie ma słów nieprawdy

 

Pytany, czy być może prezes PiS Jarosław Kaczyński nie do końca wyjaśnił, o co mu chodzi, przedstawiając swój pomysł, Terlecki powiedział, że "chodzi o to, żeby znaleźć jakiś sposób - to był jeden z możliwych - żeby wesprzeć Ukrainę w sytuacji, w jakiej się znalazła, żeby nie była pozostawiona sama sobie".

 

Dopytywany, czy w zaistniałej sytuacji, pomysł ten jest już nieaktualny, Terlecki zaprzeczył. "Nie. Ten pomysł jest jedną z koncepcji, które mają pomóc Ukrainie" - zapewnił. Przypomniał przy tym, że Ukraina domaga się różnych form pomocy, w tym m.in. dostarczenia jej broni ciężkiej, w tym samolotów i czołgów, albo zamknięcia przestrzeni powietrznej.

Pęk: skandaliczna wypowiedź

Wypowiedź marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego do Ukraińców była skandaliczna, wpisuje się idealnie w propagandę Władimira Putina, który ostatnio jest skoncentrowany na tym, żeby skłócić naród polski i ukraiński - powiedział wicemarszałek Senatu Marek Pęk (PiS).

 

Pęk zarzucał Grodzkiemu, że w nagraniu skierowanym do Rady Najwyższej Ukrainy, niezgodnie z prawdą powiedział, iż kwestia wstrzymania ruchu TIR-ów na granicy polsko-białoruskiej należy do kompetencji państwa polskiego. "Nie należy, jest to kompetencja UE i robimy wszystko w Brukseli, żeby tak się stało, nie jesteśmy tym państwem, które blokuje (wstrzymanie tranzytu)" - powiedział Pęk.

 

- Po drugie (Grodzki) powiedział, że państwo polskie, rząd, kupuje rosyjski węgiel, to nieprawda (...). Bodaj 97 proc. węgla, który jest spalany w Polsce to jest węgiel polski" - powiedział Pęk. - To jest wypowiedź marszałka Grodzkiego, która wpisuje się idealnie w propagandę Putina, który ostatnio szczególnie jest skoncentrowany na tym, żeby skłócić naród polski i naród ukraiński. Więc wszyscy chyba wiemy, że to była wypowiedź skandaliczna i niedopuszczalna - powiedział Pęk.

 

Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS) przyznał, że niektóre z państw europejskich blokują rozszerzenie sankcji przeciwko Rosji, w tym na dostawy gazu i ropy z tego kraju. - Ta sytuacja powinna ulec zmianie i wydaje mi się, że o tym mówił też prezydent Stanów Zjednoczonych (Joe Biden) będąc w Polsce - powiedział Terlecki.

 

Dodał, że Polska od lat przygotowywała się, żeby znaleźć inne źródła energii, niż rosyjskie i jest - jak mówił - w znacznie lepszej sytuacji niż inne państwa europejskie. Terlecki stwierdził też, że jesteśmy na najlepszej drodze, żeby "zakręcić kurek" z gazem z Rosji.

Grodzki: finansujemy zbrodniczy reżim

Marszałek Grodzki zamieścił w piątek na Twitterze nagranie, skierowane do Rady Najwyższej Ukrainy, w którym przepraszał, że "niektóre firmy w haniebny sposób kontynuują działalność w Rosji, że nadal przez Polskę jadą tysiące tirów na Białoruś" i że "nadal rząd importuje rosyjski węgiel i nie potrafi zamrozić aktywów rosyjskich oligarchów".

 

ZOBACZ: Grzegorz Schetyna w "Graffiti": w wystąpieniu Grodzkiego nie ma słów nieprawdy

 

- W ten sposób z niedającą się zaakceptować hipokryzją nadal – nawet wbrew intencjom - finansujemy zbrodniczy reżim, który zdobyte pieniądze zużywa na mordowanie niewinnych ludzi - powiedział marszałek Senatu.

 

 

pgo / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie