Wojna w Ukrainie. Kijów nie zgodzi się na warunki Kremla. "Agresor musi zapłacić za pokój"
Ukraina nie zadowoli się kompromisem na rosyjskich warunkach w celu zakończenia wojny. Nie ofiara ale agresor musi zapłacić za pokój - oświadczył w piątek szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak cytowany przez agencję Ukrinform.
- Nie będziemy usatysfakcjonowani żadną konfiguracją, która zagraża suwerenności i terytorialnej integralności Ukrainy. Nie zadowoli nas kompromis na rosyjskich warunkach - oświadczył Jermak.
- Ofiara agresji nie może płacić za pokój. Nadszedł czas aby zapłacił agresor. Apelujemy o wzmocnienie reżimu sankcji i wzywamy do embarga na rosyjską energię - dodał.
"To jest wojna narodowa"
Jermak, który jest najbliższym współpracownikiem prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, podkreślił, że rosyjskie siły zbrojne niszczą ukraińskie miasta nie tylko z powodu zacofania technicznego i braku precyzyjnej amunicji, ale po to aby siać terror.
- Dla nas jest to wojna narodowa. I dlatego nie oddamy naszej suwerenności czy naszych terytoriów...To Ukraina odradza zasady, które zrodziły obecną zachodnią cywilizację a celem Rosji jest zniszczenie Ukrainy - podkreślił.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Mychaiło Podoljak: Rosja może dokonać ofensywy na pełną skalę na Polskę
Jermak oświadczył, że Ukraina potrzebuje konkretnych posunięć, takich jak dostęp do zachodnich danych wywiadowczych w czasie realnym, szerokiego wsparcia w odbudowie kraju i zamknięcia jej przestrzeni powietrznej. - Niestety, jak dotychczas nie ma politycznej woli - zauważył.