Wojna w Ukrainie. Wołodymyr Zełenski: Szczyty NATO, UE i G7 pokażą, kto jest przyjacielem
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wideo opublikowanym na Facebooku w nocy ze środy na czwartek ponownie wezwał NATO do większej pomocy w walce z Rosjanami. Wyraził także wdzięczność wszystkim ludziom na świecie, którzy wspierają Ukrainę. "Szczyty NATO, UE i G7 pokażą, kto jest przyjacielem" - mówił.
- Wszystkie sondaże pokazują, że narody Europy i Ameryki nas wspierają - mówił Zełenski - Jestem wam za to wdzięczny. Wdzięczny w imieniu Ukrainy. Wszystkim w Unii Europejskiej, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Wielkiej Brytanii i innych krajach za wasze wsparcie.
- Ale politycy muszą także wspierać wolność - apelował ukraiński prezydent. - Muszą wspierać walkę o życie. Czekamy na poważne kroki ze strony NATO, UE i G7. Na tych trzech szczytach zobaczymy kto jest przyjacielem i kto partnerem.
Zełenski o zamknięciu nieba nad Ukrainą
Zełenski podkreślił, że "ukraińskie niebo nie zostało zabezpieczone przed rosyjskimi rakietami i bombami lotniczymi".
- Nigdy nie otrzymaliśmy samolotów i nowoczesnej broni przeciwrakietowej. Nie otrzymaliśmy czołgów, broni przeciwokrętowej. Rosyjskie wojska wciąż mogą zabić tysiące naszych ludzi, zniszczyć nasze miasta. Po prostu dlatego, że okupantów jest bardzo dużo. Po prostu dlatego, że Rosja od dziesięcioleci przygotowywała się do tej haniebnej wojny - podkreślał.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Kułeba: armia białoruska nie chce walki i nie jest do niej gotowa
- Poprosiliśmy o zamknięcie naszego nieba. Poprosiliśmy, aby pomoc NATO była skuteczna i nieograniczona dla Ukrainy. Chcemy jakiegokolwiek wsparcia bronią, której potrzebujemy. Poprosiliśmy Sojusz o zadeklarowanie, że w pełni pomoże Ukrainie w wygraniu tej wojny, oczyszczeniu naszego terytorium z najeźdźców i przywróceniu pokoju na Ukrainie - mówił Zełenski.
Zełenski: Wojska rosyjskie nie znają granic zła
Ukraiński przywódca stwierdził też, że "Rosja szuka wszelkich szumowin, które są gotowe walczyć i zabijać Ukraińców".
- Rosja zewsząd czerpie siłę wojenną. Sprzęt. Bomby powietrzne, pociski. Poszukuje najemników na całym świecie, wszelkich szumowin, które mogą strzelać do cywilów. Wojska rosyjskie niszczą nasze miasta. Cywile giną. Kobiety są gwałcone. Dzieci są porywane. Uchodźcy są rozstrzeliwani, atakowane są kolumny humanitarne - wyliczał Zełenski.
- Wojska rosyjskie nie znają granic zła - podsumował.
"Wyraźcie swoje zdanie!"
Zełenski zaapelował także do ludzi na całym świecie o organizowanie akcji wsparcia dla Ukrainy. - Proszę abyście wystąpili przeciwko wojnie! Począwszy od 24 marca – dokładnie miesiąc po inwazji rosyjskiej... Od tego dnia i później. Wyraźcie swoje zdanie! Przyjdźcie ze swoich biur, domów, szkół i uniwersytetów z ukraińskimi symbolami, aby wesprzeć Ukrainę, wesprzeć wolność, wesprzeć życie - wzywał prezydent Ukrainy.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. 29. dzień rosyjskiej inwazji [RELACJA]
- Przyjdźcie na place, swoje ulice. Stańcie się widzialnymi i słyszanymi. Powiedzcie, że ludzie się liczą. Wolność ma znaczenie. Pokój ma znaczenie. Ukraina ma znaczenie - mówił.
Czytaj więcej