Wojna w Ukrainie. Szef NATO Jens Stoltenberg: prezydent Rosji popełnił poważny błąd

Polska
Wojna w Ukrainie. Szef NATO Jens Stoltenberg: prezydent Rosji popełnił poważny błąd
PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ
Szef NATO Jens Stoltenberg

Prezydent Rosji popełnił poważny błąd, rozpętując wojnę przeciwko suwerennemu państwu i nie docenił siły ukraińskiego narodu - powiedział w czwartek przed rozpoczęciem nadzwyczajnego spotkania przywódców państw NATO sekretarz generalny Sojuszu, Jens Stoltenberg.

W kwaterze głównej NATO w Brukseli odbędzie się w czwartek nadzwyczajne spotkanie szefów państw i rządów Paktu Północnoatlantyckiego w związku inwazją Rosji na Ukrainę.

Stoltenberg: Prezydent Putin zrobił duży błąd

- Zajmiemy się konsekwencjami rosyjskiej inwazji na Ukrainę, naszym silnym wsparciem dla Ukrainy oraz dalszym wzmocnieniem odstraszania i obrony NATO w odpowiedzi na nową rzeczywistość dla naszego bezpieczeństwa. W tym krytycznym czasie Ameryka Północna i Europa muszą nadal stać razem w NATO - mówił sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, zapowiadając szczyt, w którym wezmą udział m.in. prezydent RP Andrzej Duda i prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ma uczestniczyć w spotkaniu przywódców państw NATO za pośrednictwem połączenia wideo.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. MAEA: W pobliżu elektrowni jądrowej w Czarnobylu płoną lasy

 

- Brutalna inwazja prezydenta Putina na Ukrainę codziennie powoduje śmierć i zniszczenie. Zaszokowała świat i zachwiała ładem międzynarodowym. Od miesięcy demaskujemy długą listę rosyjskich kłamstw. Twierdzili, że nie planują inwazji na Ukrainę, ale to zrobili. Twierdzili, że wycofują swoje wojska, ale przysłali jeszcze więcej. Twierdzą, że chronią cywilów, ale zabijają cywilów - dodał.

 

- Prezydent Putin zrobił duży błąd, rozpętując wojnę przeciwko niepodległemu, suwerennemu państwu. Nie docenił siły i odwagi ukraińskiego narodu i sił zbrojnych. Napotkał na znacznie większy opór, niż się spodziewał - skonstatował Stoltenberg.

Stoltenberg: nie wyślemy natowskich żołnierzy, ani samolotów na Ukrainę

- Daliśmy jasno do zrozumienia, że nie wyślemy natowskich żołnierzy, ani samolotów. Postępujemy tak, bo ciąży na nas odpowiedzialność, by zapewnić, że ten konflikt nie będzie eskalował poza Ukrainę, bo spowodowałoby to jeszcze większe cierpienia, śmierć i zniszczenia - oświadczył Stoltenberg na briefingu dla prasy.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Sztab generalny: wróg dąży do zajęcia m.in. Kijowa. Siły białoruskie przy granicy

 

- Utworzenie strefy zakazu lotów nad Ukrainą oznaczałoby konieczność narzucenia jej. Żeby zaś ją narzucić, należałoby dokonać zmasowanego ataku na rosyjskie systemy obrony przeciwlotniczej w Rosji, na Białorusi i na Ukrainie i być gotowym zestrzeliwać rosyjskie samoloty. Wówczas ryzyko wojny na pełną skale między NATO a Rosją byłoby bardzo wysokie" - dodał.

Przypomniał, że sojusznicy NATO zapewniają znaczące wsparcie wojskowe dla Ukrainy.

 

- (Sojusznicy) przeszkolili dziesiątki tysięcy ukraińskich żołnierzy, którzy na linii frontu walczą teraz przeciwko siłom rosyjskim, dokonującym inwazji. Armia ukraińska jest znacznie lepiej wyposażona, lepiej wyszkolona i lepiej dowodzona niż w 2014 r. Połączenie szkolenia i wsparcia z odwagą ukraińskich sił zbrojnych powoduje, że Ukraińcy są w stanie opierać się i kontratakować (...). Zapewniamy Ukrainie również zaawansowane systemy obrony przeciwlotniczej, broń przeciwpancerną, amunicję i paliwo - wyliczał Stoltenberg.

pgo / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie