Zaginięcie Madeleine McCann. Brytyjska policja kończy śledztwo
Śledczy z Wielkiej Brytanii nie potwierdzają ustaleń niemieckich kolegów, że Madeleine McCann - czterolatka zaginiona w 2007 roku - została zamordowana przez pedofila Christiana B. Postanowili, że specjalna operacja związana z szukaniem dziecka zostanie zakończona najpóźniej jesienią. Aby rozwiązać zagadkę jej zniknięcia, brytyjskie służby wydały co najmniej 13 milionów funtów.
Śledztwo brytyjskiej policji, dotyczące zaginionej czterolatki, ma zakończyć się najpóźniej jesienią. Trwa od 15 lat, a specjalną "Operację Grange" - bo tak nazwano szeroko zakrojone postępowanie ws. zniknięcia Madeleine McCann - rozpoczęto w 2011 roku.
ZOBACZ: Niemcy. Dmytro Kułeba: Ukraińca zwolniono z pracy za pokazanie nagrania o okrucieństwach wojny
"The Sun" podało, że Chistian B., główny podejrzany o uprowadzenie dziecka, najpewniej nie zostanie skazany. Mężczyzna jest w więzieniu za zgwałcenie starszej kobiety w Portugalii.
45-latek dokonywał też aktów pedofilii, a na trop, że jest związany ze sprawą Madeleine wpadła niemiecka policja. Jak jednak uważają brytyjscy funkcjonariusze, nie ma ku temu wystarczających dowodów.
Rodzice Madeleine nie przerwą poszukiwań córki
Informator dziennikarzy przekazał, że śledztwo będzie mogło zostać wznowione, jeśli pojawią się jakiekolwiek nowe informacje o tym, co spotkało dziewczynkę. Do tej pory działania służb kosztowały około 13 milionów funtów. Obecnie operacją Grange zajmuje się czterech policyjnych detektywów, ale w przeszłości było ich nawet 40.
ZOBACZ: Prokuratura ma wstępne wyniki sekcji zwłok prof. Mariana Zembali
"The Sun" przekazało ponadto, że rodzice Madeleine - którzy wciąż wierzą, iż ich córka żyje - są świadomi, że śledztwo zakończy się, ale zapewnili, że nie przestaną szukać dziewczynki. Ich działania sfinansuje najpewniej fundusz utworzony przez biznesmena Briana Kennedy'ego.
Zaginięcie Madeleine McCann - jedna z najgłośniejszych zagadek kryminalnych
Madeleine McCann, pochodząca z angielskiego Leicester, zniknęła 3 maja 2007 roku z hotelowego pokoju w Praia da Luz - portugalskim kurorcie. Jej rodzice twierdzą, że zostawili dziecko około godz. 19:30 i poszli na kolację w towarzystwie przyjaciół.
Jak zapewniali Kate i Gerry McCann, kilka razy odwiedzali dziewczynkę w pokoju i nic złego się nie działo. Nie odnaleźli jej po godz. 22:00. Wówczas matka Madeleine ujrzała puste łóżko oraz otwarte okno.
ZOBACZ: Badanie: 31 proc. Polaków zetknęło się z cyberprzestępstwem
Służby Wielkiej Brytanii utrzymują, że śledztwo - nawet zawieszone - będzie dotyczyć osoby zaginionej, a nie zamordowanej. Ich odpowiednicy z Niemiec uważają jednak, iż czterolatka nie żyje. Swoje postępowanie prowadzi też portugalska policja.
Jeśli Madeleine McCann żyje, ma teraz 19 lat.
Czytaj więcej