Wojna w Ukrainie. Rosjanie zostawiają zwłoki poległych w workach, leżą pod gołym niebem
- Ciała nie są im potrzebne, zostają u nas i stanowią zagrożenie - alarmuje przedstawiciel władz obwodu sumskiego Anatolij Kotlar. O tym, że Rosjanie nie zabierają zwłok poległych żołnierzy, informuje w środę na którego powołuje się ukraiński Suspilne.
Według informacji, które podał w środę ukraiński Suspilne, Rosjanie pozostawiają ciała swoich poległych żołnierzy na terenie Ukrainy. Zwłoki są tymczasowo pakowane w worki i leżą pod gołym niebem - wskazuje przedstawiciel władz obwodu sumskiego Anatolij Kotlar.
ZOBACZ: Charków. Bomba kasetowa spadła na cmentarz z grobami polskich żołnierzy
- Ciała nie są potrzebne tamtej stronie, nie zabierają ich, zostają u nas i stanowią bardzo duże zagrożenie przede wszystkim ekologiczne. Rozkładając się, ludzkie ciało wydziela trupi jad - alarmował w rozmowie z nadawcą Suspilne Kotlar.
Wojna w Ukrainie. Nie można zidentyfikować ciał rosyjskich żołnierzy
Jak pisze serwis, przy zwłokach nie ma dokumentów ani przedmiotów ułatwiających ich identyfikację.
-Zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym trzeba pobrać próbki, by później po DNA określić, kto to - dodaje Kotlar.
W celu przechowywania zwłok władze obwodu zamówiły 10 chłodni, ale przez blokadę kolei nie zostały dostarczone. Więc znalezione ciała rosyjskich żołnierzy są pakowane w worki.
- Trzeba wyznaczyć miejsca, w których można je tymczasowo zakopać, a później, jak zwyciężymy, każdego z nich zidentyfikujemy i zwrócimy rodzicom - zapowiedział Kotlar.
Na razie nie poinformowano, gdzie tymczasowo zostaną pochowani polegli.
Czytaj więcej