Andrzej Duda: Rosja pokazała, że nie przestrzega prawa międzynarodowego

Polska
Andrzej Duda: Rosja pokazała, że nie przestrzega prawa międzynarodowego
PAP/Paweł Supernak
Prezydent RP Andrzej Duda podczas wypowiedzi dla mediów po zakończonej naradzie koordynacyjnej w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego w Warszawie

- Trzeba zmodyfikować koncepcję strategiczną Sojuszu Północnoatlantyckiego na najbliższe lata, uwzględniając to, co dzieje się na Ukrainie i Białorusi - powiedział w środę Andrzej Duda. Prezydent po zakończeniu narady w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego odniósł się też do zaplanowanej na piątek wizyty Joe Bidena.

W środę po południu w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego odbyła się kolejna narada prezydenta Andrzeja Dudy z przedstawicielami rządu. Na czwartek w Brukseli został zaplanowany nadzwyczajny szczyt Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w sprawie Ukrainy, w piątek wieczorem do Polski przybywa prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden.

 

Po naradzie prezydent przypomniał, że tego typu spotkania odbywają się cyklicznie od czasu inwazji Rosji na Ukrainę. Zaznaczył, że podczas środowej narady poruszono dwa tematy: sytuację na Ukrainie oraz wizytę prezydenta USA.

Andrzej Duda: Trzeba zmodyfikować koncepcję strategiczną NATO

Duda relacjonował, że z przedstawicielami rządu przedyskutował ważne dla Polski kwestie, które chciałby poruszyć w czasie szczytu NATO.

 

- Przede wszystkim to, że trzeba zmodyfikować koncepcję strategiczną Sojuszu na najbliższe lata, uwzględniając to, co stało się i to co dzieje się w tej chwili na Ukrainie, co dzieje się na Białorusi. Zmianę de facto architektury bezpieczeństwa w naszej części Europy - mówił Andrzej Duda.

 

Przypomniał, że we wtorek odbył rozmowy z prezydentami Rumunii i Bułgarii, w środę rozmawiał z prezydentem Słowenii, a w czwartek będzie rozmawiał z prezydentami państw bałtyckich.

 

- W naszym przekonaniu wymaga to całkowicie nowego podejścia, nowego charakteru obecności Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschodniej flance NATO, to powinna być stała wysunięta obecność obronna. Już nie Enhanced Forward Presence, ale to powinna być Defence Forward Presence - mówił prezydent. Jak dodał, będzie to jeden z najważniejszych postulatów na szczycie.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Duda: polski rząd udzielił Mołdawii kredytu. "Na poradzenie sobie z trudnościami"

 

Andrzej Duda odniósł się też do podpisanego z Rosją podczas szczytu NATO w Paryżu w 1997 r. "Aktu Stanowiącego o podstawach wzajemnych stosunków, współpracy i bezpieczeństwa", w którym obie strony oświadczyły, że nie uważają się za przeciwników i zobowiązały się do współpracy i budowy trwałego pokoju na obszarze euroatlantyckim.

Prezydent: Rosja pokazała, że jest agresorem

Jak powiedział prezydent, Rosja swoimi działaniami jednoznacznie pokazała, że ten akt rozwiązuje. - Uważam, że NATO powinno jasno i wyraźnie powiedzieć to samo: nie ma tego aktu. Przekreślić raz na zawsze ten fikcyjny, z winy Rosji, dokument - powiedział prezydent.

 

- Niestety Rosja pokazała, że jest agresorem, pokazała że nie przestrzega prawa międzynarodowego w żadnym zakresie, żadnych norm - zarówno prawa międzynarodowego, w sensie szacunku dla ustanowionych w Europie i na świecie granic międzypaństwowych, co złamała już kilkakrotnie. Łamie to od dawna, od 2008 roku, kiedy napadła na Gruzję, potem w 2014 roku - Ukraina, dziś znów agresja na Ukrainę. Ale w tej chwili pokazuje, że nie przestrzega nawet praw wojny ustanowionych konwencjami międzynarodowymi, atakując ludność cywilną i zabijając niewinnych ludzi na Ukrainie - dodał prezydent.

 

- O tym będziemy dyskutowali podczas szczytu NATO, bo trzeba dyskutować o środkach, które możemy jeszcze podjąć jako Sojusz Północnoatlantycki wobec Rosji, o kwestii polityki militarnej, sankcyjnej - poinformował.

 

Zapowiedział, że jeszcze w środę będzie uczestniczył w naradzie m.in. z ambasadorem RP przy NATO Tomaszem Szatkowskim.

Joe Biden w Polsce

Zbliżająca się wizyta prezydenta USA Joe Bidena w Polsce pokazuje, jakie jest dziś jej znaczenie w strukturach NATO - ocenił w środę prezydent Andrzej Duda. Jak mówił, wśród tematów rozmów będą m.in. bezpieczeństwo Polski i wschodniej flanki NATO, obecność amerykańska w Polsce i kryzys uchodźczy.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Ludmyła Denisowa: Rosjanie chcą "ewakuować" mieszkańców Czernihowa do Rosji

 

Prezydent na briefingu po posiedzeniu BBN podkreślił, że oprócz tematu sytuacji w Ukrainie, była też omawiana na nim zaplanowana na piątek i sobotę wizyta w Polsce prezydenta USA Joe Bidena. Ocenił, że obecność Bidena w Polsce oznacza merytoryczne, a zarazem symboliczne dopięcie całego szeregu amerykańskich wizyt, które miały ostatnio miejsce w naszym kraju. Przypomniał, że w Polsce byli także ostatnio wiceprezydent USA Kamala Harris, sekretarz obrony USA Lloyd Austin oraz szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken.

 

Podkreślił, że wśród tematów poruszanych podczas wizyty Bidena będzie kwestia bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO i Polski.

 

- Pan prezydent Biden chce na własne oczy zobaczyć ten stan zarówno jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO, obecności amerykańskiej w Polsce, jak również tego kryzysu uchodźczego, wobec którego Polska w tej chwili stanęła - powiedział prezydent Duda. Podkreślił że już ponad dwa miliony uchodźców przybyło do Polski.

 

- Będziemy na ten temat rozmawiali, będziemy rozmawiali na temat bezpieczeństwa Polski, będziemy rozmawiali właśnie na temat Sojuszu, który działa wspólnie, który prezentuje tutaj absolutnie jednoznacznie jednolite stanowiska, jeśli chodzi o kwestie napaści rosyjskiej na Ukrainę. To są te zagadnienia najważniejsze, które będziemy poruszali i które będą tutaj w zainteresowaniu naszej polityki przez najbliższe dwa dni - powiedział prezydent.

 

Mówiąc o wizycie prezydenta Bidena w Polsce, Andrzej Duda podkreślił, iż pokazuje ona jakie jest dzisiaj znaczenie Polski, zarówno w strukturach Sojuszu Północnoatlantyckiego, jak i państwa, które stanowi największy organizm państwowy na wschodniej flance NATO.

 

- Działamy razem, jesteśmy w stałej konsultacji, nie tylko ze Stanami Zjednoczonymi i z naszymi sojusznikami z zachodu Europy, ale także w ramach Europy Środkowej - zaznaczył prezydent.

Polska i Rumunia chcą zwołać szczyt tzw. Bukaresztańskiej Dziewiątki

Prezydent przypomniał, że na początku lata tego roku (29-30 czerwca) planowany jest szczyt NATO w Madrycie. Wcześniej - jak zaznaczył - Polska i Rumunia chcą zwołać szczyt tzw. Bukaresztańskiej Dziewiątki (współtworzą ją także: Bułgaria, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Słowacja i Węgry). Celem spotkania ma być - według prezydenta - przygotowanie wspólnego stanowiska, z którym państwa te udadzą się do Madrytu.

 

Przygotowaniem do szczytu w stolicy Hiszpanii ma także służyć czwartkowe spotkanie NATO w Brukseli z udziałem prezydenta USA Joe Bidena.

 

- My także w Polsce będziemy się do tego szczytu madryckiego przygotowywali, przygotowując dodatkowe dokumenty i także nasze kwestie obronne i związane z tym regulacje prawne, dostosowując się do tej zmieniającej się sytuacji bezpieczeństwa i do tej agresywnej postawy, którą prezentuje w ostatnim czasie Rosja - dodał prezydent. 

mst/ / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie