Wojna w Ukrainie. W Użhorodzie zatrzymano agenta FSB. Planował zamach na Zełenskiego
W Użhorodzie, na pograniczu ukraińsko-słowackim, zatrzymany został agent rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), który organizował grupę dywersyjną i planował zamachy w Kijowie, w tym na prezydenta Wołodymyra Zełenskiego - podała agencja Unian.
Zdjęcia z zatrzymania agencja opublikowała w nocy z poniedziałku na wtorek na komunikatorze Telegram.
ZOBACZ: Śmierć byłego więźnia obozów koncentracyjnych. Zełenski: tak wygląda rosyjska "denazyfikacja"
Mężczyznę zatrzymali funkcjonariusze kontrwywiadu wojskowego Ukrainy. Tworzona przez agenta FSB grupa dywersyjna miała przedostać się do Kijowa, udając oddział obrony terytorialnej. Celem był zamach na Zełenskiego i inne akty dywersji w dzielnicy rządowej - podała agencja Unian.
Putin zlecił zabicie Zełenskiego
W niedzielę ukraiński wywiad informował, że kolejni najemnicy związani z prywatną firmą wojskową, tak zwaną "grupą Wagnera", przybyli na Ukrainę, by zamordować najważniejsze osoby w państwie. Prezydent Rosji Władimir Putin miał osobiście zlecić kolejną próbę zabicia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
"Wszystkie poprzednie próby zamordowania (głowy państwa) zakończyły się niepowodzeniem i eliminacją terrorystów" - przekazały ukraińskie służby.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Sztab Generalny: wojska rosyjskie mają zapasy na trzy dni
Na liście celów wagnerowców znaleźli się także premier Ukrainy Denys Szmyhal i szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.
Według brytyjskiego dziennika "The Times", Zełenski był rzekomo brany na cel przez najemników już trzykrotnie.
Pierwszy raz zamach miały przeprowadzać czeczeńskie siły specjalne przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa - informował sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow. W innych przypadkach za zamachy mieli być odpowiedzialni wagnerowcy - dodano.