Sabotaż białoruskich kolejarzy? Prezes Kolei Ukraińskich: zaapelowałem, by nie wykonywali rozkazów
Prezes Kolei Ukraińskich zasugerował, że białoruscy kolejarze przeprowadzili antyrosyjski sabotaż. - Okupanci nie będą mogli dostarczać pociągami wojskowego sprzętu do naszego kraju - powiedział Ołeksandr Kamyszyn. Jak wyjaśnił, połączenie kolejowe między Ukrainą a Białorusią przestało istnieć.
Kamyszyn nie ujawnił, kiedy ani gdzie szlaki łączące oba państwa zostały przerwane i czy doszło do fizycznych uszkodzeń wszystkich transgranicznych linii. Wyjaśnił, że w ten sposób dba o bezpieczeństwo białoruskich kolejarzy.
ZOBACZ: Kolejarze ratują ludzi z piekła. Sami tracą życie
- Zaapelowałem do nich, aby nie wykonywali kryminalnych rozkazów i nie prowadzili rosyjskich konwojów wojskowych na Ukrainę - powiedział prezes Kolei Ukraińskich, cytowany przez Radio Swoboda.
Jak przyznał, jest wdzięczny białoruskim kolegom po fachu "za to, co robią". - Nie ma już połączenia Białoruś-Ukraina - ocenił Kamyszyn.
Białoruś oficjalnie odcina się od Rosji. Łukaszenka: nie popieram działań wojennych
Dwa dni po wybuchu wojny - 26 lutego - Ukraińcy wysadzili tory łączące ich kraj z Rosją. W ten sposób utrudnili najeźdźcom transport sprzętu militarnego.
ZOBACZ: Minister obrony Niemiec: możliwości dostarczania broni przez Bundeswehrę Ukrainie wyczerpały się
Do informacji Kamyszyna na razie nie odniosła się Białoruś. W sobotę przywódca reżimu w Mińsku Alaksandr Łukaszenka powiedział w rozmowie z japońską stacją TBS, że "nie popierał żadnych działań wojennych i nigdy ich nie będzie popierał.
- Białoruś nie była skłaniana do bezpośredniego udziału w działaniach wojennych w Ukrainie (...). Co dotyczy naszych relacji i wsparcia dla Rosji w każdej sytuacji jesteśmy sojusznikami, podpisaliśmy stosowne porozumienia - stwierdził Łukaszenka.
Ukraińcy informowali jednak w trakcie wrogiej im inwazji, że z terenu Białorusi prowadzone są ostrzały ich terytorium.
Czytaj więcej