Wojna w Ukrainie. Wywiad wojskowy: zmobilizowani mężczyźni w Donbasie wykorzystywani przez okupantów
Rosjanie wykorzystują mężczyzn zmobilizowanych w Donbasie, jako mięso armatnie do wykrywania ukraińskich stanowisk ogniowych - podał w sobotę Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (wywiad wojskowy - GUR MO) w komunikacie.
"Rosyjscy okupanci aktywnie mobilizują męską populację z tymczasowo okupowanych terytoriów (Donbasu). Powstałe w ten sposób jednostki charakteryzują się wyjątkowo niskim wyszkoleniem bojowym, dyscypliną i morale. Według samych zmobilizowanych rosyjskie dowództwo używa ich do łowienia na żywca. Czyli jako zaawansowany szczebel walki rozpoznawczej" - czytamy we wpisie GUR MO.
Duże straty w ludziach na przełomie kilku dni
"Jednostki są wysyłane pojazdami wojskowymi na linię kontaktu bez względu na wysokie straty. W ten sposób określane są stanowiska ogniowe Sił Zbrojnych Ukrainy. Jeden z takich pododdziałów, składający się z 250-300 osób, w dniach 16-17 marca stracił około 200 zmobilizowanych w kierunku mikołajowskim" - wyjaśniał GUR MO.
ZOBACZ: Sztab generalny Ukrainy: Kreml może szykować prowokacje w Rosji, by uzasadnić powszechną mobilizację
Doprecyzowano, że "resztki jednostki, która wróciła do obwodu chersońskiego, są całkowicie zdemoralizowane i odmawiają dalszego uczestnictwa w działaniach wojennych".