Ukraina. MSW: Zakłady metalurgiczne Azovstal w Mariupolu zniszczone przez Rosjan

Świat
Ukraina. MSW: Zakłady metalurgiczne Azovstal w Mariupolu zniszczone przez Rosjan
PAP/Ukraine in Crisis
Na zdjęciu jeden z budynków ostrzelanych w Mariupolu

Doradca szefa MSW Ukrainy, Wadym Denysenko poinformował o trwających walkach o zakłady Azovstal czyli jeden z największych w Europie kombinatów metalurgicznych. Zakłady znajdują się w oblężonym przez Rosjan Mariupolu. Zakłady są niemal całkowicie zniszczone - dodał Denysenko.

- Według naszych informacji straciliśmy tego gospodarczego giganta. W rzeczywistości jeden z największych zakładów metalurgicznych Europy jest (systematycznie) niszczony (...). Musimy zrozumieć, że Putin osobiście wydał rozkaz, by zniszczyć to miasto - przytacza słowa Denysenki wypowiedziane w jednej ze stacji telewizyjnych agencja Ukrinform.

Wyniszczenie gospodarcze Ukrainy wojennym celem Putina

- To oczywiste, że w tej wojnie to jeden z jego głównych celów. Niezależnie od tego, jak skończy się wojna, co będzie dalej, jego (Putina) celem nie jest demilitaryzacja Ukrainy, ale jej dezindustrializacja. Tak, byśmy potem musieli odbudowywać nasze zakłady przez kolejne dekady - ocenił Denysenko.

 

ZOBACZ: PayPal uruchamia darmowe przelewy do Ukrainy

 

Kilka godzin później dyrektor Azowstalu Enwer Ckitiszwili przekazał, że zakład będzie można odbudować. 

 

- Zbyt wcześnie jest mówić, że zakłady zostały zatrzymane na zawsze. Wrócimy do miasta, odbudujemy kombinat, odrodzimy go i będzie on pracował i rozsławiał Ukrainę tak jak zawsze, dlatego że Mariupol - to Ukraina i Azowstal - to Ukraina - powiedział Ckitiszwili, dyrektor Azowstalu, drugiego co do wielkości kombinatu metalurgicznego na Ukrainie.

 

Poinformował on, że w Azowstal trafiły dwa pociski, z których jeden uderzył w magazyny.

 

Dyrektor podkreślił, że od 24 lutego zakłady zmniejszyły temperaturę w piecach do bezpiecznego poziomu. Wszelkie parametry techniczne wciąż są kontrolowane przez pracowników, którzy mimo ostrzałów Mariupola przychodzą do pracy. W ten sposób działalność zakładów została "zatrzymana w sposób absolutnie bezpieczny" - powiedział Ckitiszwili.

Nat/ml / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie