Przysposobienie obronne w szkołach. Przemysław Czarnek: dziś wszyscy potrzebują tej wiedzy
Szef Ministerstwa Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek zapowiedział zmiany dotyczące programu nauczania. Przedmiot Edukacja dla Bezpieczeństwa zostanie rozszerzona o elementy przysposobienia obronnego. Zmiana ma na celu zapewnienie Polakom umiejętności obrony w przypadku realnego zagrożenia.
Od 1 września zdecydowanie zmienimy edukację dla bezpieczeństwa - zapowiedział w czwartek szef MEiN Przemysław Czarnek.
Do szkół zostaną wprowadzone elementy z przysposobienia obronnego. Chodzi również o "strzelanie na strzelnicach i zapoznawanie się z bronią".
- Po to, żeby rzeczywiście spowodować, by Polacy umieli się obronić w sytuacji, kiedy będzie takie realne zagrożenie - tłumaczył Czarnek. O sprawę był pytany w piątek w Polsat News.
Edukacja dla bezpieczeństwa w nowej, rozszerzonej wersji
- To są rzeczy, które w polskiej edukacji miały już miejsce - podkreślił minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. - Ja sam, uczęszczając do szkoły średniej, miałem przysposobienie obronne, które głównie kojarzymy z poznaniem broni, możliwością oddania strzału na strzelnicy i to wszystko miało miejsce w latach 90. Dziś jest to zastąpione edukacją dla bezpieczeństwa w klasie VIII i I szkoły ponadpodstawowej. Chcemy, aby ta edukacja dla bezpieczeństwa była rozszerzona o elementy przysposobienia obronnego znane nam z przeszłości. To wszystko jest potrzebne, wydaje się, że przyzwolenie na tego typu powrót jest obecnie większe, niż kilka miesięcy czy kilka lat temu - ocenił Czarnek.
Prowadzący rozmowę Igor Sokołowski przyznał, że sam miał w szkole przysposobienie obronne, ale nie oddał w trakcie tych zajęć żadnego strzału, za to nauczył się, jak obronić oborę przed skażeniem. - Przypominając sobie tamten czas, wiele te zajęcia pozostawiały do życzenia - podkreślił.
ZOBACZ: Ministerstwo Zdrowia chce zakończyć obostrzenia covidowe. "Ostateczną decyzję podejmuje premier"
Minister odpowiedział: - Być może pan redaktor uczył się w drugiej połowie lat 90., ja uczyłem się w pierwszej i u mnie w liceum oddawaliśmy strzały na strzelnicy. Chcemy do tego właśnie wrócić, do tych tradycyjnych elementów przysposobienia obronnego.
- Dziś wszyscy potrzebują tej wiedzy, widząc zagrożenie, jakie mamy z zewnątrz. Niewyobrażalny był wybuch wojny na Ukrainie, czy eksplozje niedaleko naszej granicy, a to się dzieje. Dzisiaj wszyscy mają poczucie, że muszą zwiększyć swoje zdolności obrony - ocenił Przemysław Czarnek.
Ukraińskie dzieci w szkołach
- Powstawanie klas mundurowych, wojskowych, a teraz chęć wprowadzenia elementów przysposobienia obronnego do szkół to jest próba pokazania, że jesteśmy silni, zwarci i gotowi - komentuje w rozmowie z Interią prezes ZNP Sławomir Broniarz.