Wojna w Ukrainie. Władimir Putin: Moskwa i tak osiągnie cele swojej operacji wojskowej
- Jeśli Zachód myślał, że Rosja się cofnie, to nie zrozumiał Rosji - powiedział w środę prezydent Rosji Władimir Putin. Dodał, że "Zachodowi nie powiedzie się próba osiągnięcia globalnej dominacji i rozczłonkowania Rosji". - Zachód nawet nie zadaje sobie trudu, aby ukryć fakt, że jego celem jest zniszczenie całej rosyjskiej gospodarki, każdego Rosjanina – stwierdził.
Władimir Putin zabrał głos w 21. dniu wojny. W telewizyjnym przemówieniu powiedział w środę, że jego kraj jest gotowy przedyskutować neutralny status Ukrainy w rozmowach mających na celu zakończenie tam działań wojennych, ale Moskwa i tak osiągnie cele swojej operacji wojskowej, które "planowała".
Władimir Putin: jeśli Zachód myślał, że Rosja się cofnie, to jej nie zrozumiał
Putin mówił także, że Zachodowi nie powiedzie się "próba osiągnięcia globalnej dominacji i rozczłonkowania Rosji". - Jeśli Zachód myślał, że Rosja się cofnie, to nie zrozumiał Rosji – powiedział, cytowany przez agencję Reutera.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Władimir Putin planuje "totalny wyrąb" ukraińskich lasów
- Za obłudnym gadaniem i dzisiejszymi działaniami tak zwanego kolektywnego Zachodu kryją się wrogie cele geopolityczne. Po prostu nie chcą silnej i suwerennej Rosji – powiedział Putin.
Putin: Zachód szukał pretekstu do nałożenia sankcji
Prezydent Rosji Putin oświadczył też, że Zachód skutecznie ogłosił niewypłacalność Rosji w ramach sankcji w związku z konfliktem na Ukrainie. Zaznaczył także, że konflikt był dla Zachodu jedynie "pretekstem do nałożenia sankcji".
- Zachód nawet nie zadaje sobie trudu, aby ukryć fakt, że jego celem jest zniszczenie całej rosyjskiej gospodarki, każdego Rosjanina – mówił Putin.
ZOBACZ: Jens Stoltenberg: Ciąży na nas odpowiedzialność, by ten konflikt nie wyszedł poza Ukrainę
Powiedział także, że Rosja jest gotowa dyskutować o neutralnym statusie Ukrainy w rozmowach mających na celu zakończenie działań wojennych, ale i tak spełni cele swojej operacji wojskowej, które "planowała".
Putin nadal nazywa władze Ukrainy "neonazistami"
Stwierdził ponadto, że inflacja i bezrobocie w Rosji wzrosną, ale obiecał wsparcie rodzinom z dziećmi. Jak dodał, potrzebne będą "strukturalne zmiany w gospodarce".
Putin konsekwentnie opisuje demokratycznie wybranych przywódców Ukrainy jako neonazistów, którzy - jego zdaniem - chcą popełnić ludobójstwo na rosyjskojęzycznych mieszkańcach wschodniej części kraju - co Zachód potępia jako bezpodstawną propagandę wojenną.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Mychajło Podolak o gwarancjach dla Ukrainy. "Muszą być precyzyjne"
- W dającej się przewidzieć przyszłości było możliwe, że pronazistowski reżim w Kijowie mógł zdobyć broń masowego rażenia, a jego celem byłaby oczywiście Rosja - powiedział Putin.
W jego uznaniu, kwestią zasadniczą dla jego państwa jest neutralny status Ukrainy, jej demilitaryzacja oraz denazyfikacja. - Byliśmy gotowi i jesteśmy gotowi do dyskusji w ramach negocjacji - podsumował prezydent Rosji.