Wojna w Ukrainie. Brytyjski resort obrony: Rosjanie mają problem z poruszaniem się po Ukrainie
Rosyjskie wojska mają problem z przezwyciężeniem wyzwań, jakie stwarza teren Ukrainy - uważa brytyjskie ministerstwo obrony. - Trzymają się głównie sieci dróg i niechętnie prowadzą operacje poza nimi - oceniło w środę rano brytyjskie ministerstwo obrony w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Brytyjski resort obrony w najnowszej analizie pisze, że Rosja nie radzi sobie z wyzwaniami, jakie stawia przed nią konieczność pokonywania terytorium Ukrainy. Brytyjski resort sugeruje, że rosyjskie siły unikają oddalania się od sieci dróg.
Wielka Brytania o Rosjanach: nie radzą sobie
"Rosyjskie siły nie radzą sobie z przezwyciężeniem wyzwań, jakie stwarza teren Ukrainy. Siły rosyjskie pozostają w dużej mierze przywiązane do ukraińskiej sieci dróg i wykazują niechęć do prowadzenia manewrów w terenie" - pisze brytyjski resort obrony w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Rosja nałożyła sankcje na Amerykanów. Objęły nieżyjącego ojca Bidena
"Niszczenie mostów przez siły ukraińskie również odegrało kluczową rolę w zatrzymywaniu postępów Rosji" - dodano w komunikacie.
"Niezdolność Rosji do przejęcia kontroli w powietrzu drastycznie ograniczyła jej możliwości skutecznego wykorzystania działań powietrznych, co jeszcze bardziej ograniczyło jej opcje. Taktyka ukraińskich sił powietrznych umiejętnie wykorzystała brak możliwości manewru Rosji, krzyżując plany rosyjskiego natarcia i zadając ciężkie straty siłom inwazyjnym" - napisano.
Straty osobowe Rosji utrudnią kontrolę
Brytyjskie ministerstwo podało z kolei we wtorek wieczorem, że Rosja coraz intensywniej szuka sposobów na uzupełnienie ponoszonych strat na Ukrainie. Z ich powodu ma bowiem trudności z prowadzeniem ofensywy i będzie miała trudność z zabezpieczeniem zajętego terytorium.
"Rosja w coraz większym stopniu dąży do stworzenia dodatkowych oddziałów, aby uzupełnić i zastąpić straty osobowe na Ukrainie. W wyniku tych strat Rosja prawdopodobnie ma trudności z prowadzeniem operacji ofensywnych w obliczu utrzymującego się oporu ukraińskiego" - napisano w aktualizacji wywiadowczej.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Od początku konfliktu do Polski wjechało prawie 1,9 mln uchodźców
"Dalsze straty osobowe utrudnią także Rosji zabezpieczenie okupowanych terytoriów. Rosja przesuwa siły z tak odległych miejsc jak Wschodni Okręg Wojskowy, Flota Pacyfiku i Armenia. Coraz częściej stara się też wykorzystywać nieregularne źródła, takie jak prywatne firmy wojskowe, najemnicy syryjscy i inni. Rosja będzie prawdopodobnie próbowała wykorzystać te siły do utrzymania zdobytego terytorium i uwolnienia swoich sił bojowych, aby wznowić przerwane operacje ofensywne" - podkreślono.
Sztab: Rosja straciła 40 proc. jednostek
Sztab Generalny Ukrainy podał w środę nowe informacje o rosyjskich stratach. "Według stanu na 15 marca 2022 r. przeciwnik utracił (został całkowicie zniszczony lub utracił zdolność bojową) do 40 proc. jednostek, biorących udział w tak zwanej 'operacji' na terytorium Ukrainy. Operacja ofensywna przeciwko Ukrainie trwa" - napisano w raporcie Sztabu Generalnego na Facebooku.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Senat USA jednogłośnie uznał Putina za zbrodniarza wojennego
Z raportu wynika, że do środy Rosjanie stracili m.in. około 13,8 tys. żołnierzy, 430 czołgów, 1375 pojazdów opancerzonych, 190 systemów artyleryjskich, 84 samoloty, 108 śmigłowców, 819 samochodów, 60 cystern.
Czytaj więcej