Specustawa o pomocy Ukraińcom. Debata w Sejmie. Koła proponują kolejne poprawki
Złożenie kolejnych poprawek do projektu specustawy o pomocy obywatelom Ukrainy zapowiedział w środę w Sejmie Tomasz Zimoch (Polska2050). Zmiany zaproponowali też posłowie innych kół. Przeciw ustawie opowiedział się Konrad Berkowicz z Konfederacji oceniając, że wprowadza socjalizm, który niszczy solidarność.
Sejm debatował w środę w drugim czytaniu nad rządowym projektem ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku rosyjską inwazją na terytorium tego państwa.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. MAEA ws. Czarnobyla: brak kontaktu z systemami monitorującymi promieniowanie
Posłowie kół sejmowych podczas swoich wystąpień wyrażali zadowolenie, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych opowiedziała się we wtorek za skreśleniem z projektu przepisu dotyczącego odpowiedzialności karnej urzędnika publicznego. Dziękowali też obywatelom Polski i samorządowcom za pomoc, jaką udzielają uchodźcom.
Konfederacja o "skandalicznej, kłamliwej dezinformacji" ws. pomocy uchodźcom
Konrad Berkowicz podkreślił, że Konfederacja również udziela pomocy uchodźcom z Ukrainy mimo "skandalicznej, kłamliwej dezinformacji" na ten temat. Zaznaczył jednak, że solidarność to "oddolne, dobrowolne pomaganie sobie nawzajem", a "zasiłki socjalne, systemy socjalne to jest socjalizm", który "niszczy szczerą i skuteczną solidarność".
Dlatego, jak wyjaśnił, sprzeciwia się proponowanej specustawie. Berkowicz ocenił też, że przepisy stworzą "drugą kategorią ludzi", którą byliby Polacy mający "mniejsze prawa niż Ukraińcy". Na te słowa zareagował wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. - Konkrety, nie obłuda! - wołał z ław rządowych.
Tomasz Zimoch, który na wtorkowej komisji proponował kilkadziesiąt poprawek do projektu, zapowiedział złożenie kolejnych. - Tak jak w sporcie nie wolno dopuszczać myśli, by nie przemęczać się w pierwszym meczu, bo w rewanżu można już nie odrobić strat, tak w Sejmie trzeba pracować od pierwszych chwil pojawienia się projektu, a nie szukać ratunku w nowelizacji - powiedział poseł Polski 2050.
Koła chcą poprawek do specustawy o pomocy uchodźcom
Jak dodał, koło 2050 wciąż proponuje, aby przepisami specustawy objąć innych uchodźców z Ukrainy, nie tylko obywateli tego kraju. - Podkreślamy cały czas, że traktowanie w różny sposób obywateli Ukrainy i innych wysiedleńców z regionu objętego wojną jest niezgodne z zasadą równego traktowania podmiotów podobnych, a także z zasadą humanitaryzmu - zaznaczył.
Magdalena Sroka zadeklarowała, że koło Porozumienia dalej będzie pracowało nad ustawą i podkreślała, że najważniejszym jej aspektem musi być pomoc. - Dzisiaj pytają się również nas obywatele, czy stać nas na taką pomoc. Myślę, że tak. Tyle, że parlament na to nie będzie potrafił odpowiedzieć, ponieważ duża część finansowania tej pomocy zostaje wyrzucona z budżetu - dodała posłanka.
- Bank Gospodarstwa Krajowego będzie zarządzał tymi środkami, będzie otworzony fundusz, bez kontroli parlamentu. Myślę, że nad tym również należy się pochylić i powrócić do sposobu rozliczenia środków publicznych zgodnie z zapisami ustaw - oceniła Sroka.
Jarosław Sachajko z Kukiz'15 podkreślił, że projektowana ustawa wyrazem naszej solidarności. Jednak, jak dodał, potrzeba w niej transparentności. Zwracał też uwagę, że to, co dziś robi Polska i polski rząd, stanowi gigantyczne koszty dla budżetów. Wyraził oczekiwanie, że w finansowanie tej pomocy włączy się Komisja Europejska i państwa unijne.
Paweł Szramka z Polskich Spraw stwierdził, że po pracach w komisji projektowana ustawa jest lepsza i apelował, aby przyjąć do niej kolejne poprawki. - My wszyscy chcemy za nią zagłosować, natomiast z tymi poprawkami, myślę, że będziemy mogli za nią zagłosować, już z zupełnie czystymi sumieniem - powiedział.
Według Joanny Senyszyn (PPS) w sprawie tej ustawy potrzebne jest ponadpartyjne porozumienie. - Ponadpartyjne porozumienie musi być kompleksowe. Musi dotyczyć zarówno tej ustawy, którą teraz procedujemy, ale też ustawy o obronie ojczyzny i ustawy o likwidacji Izby Dyscyplinarnej i neo-KRS. Dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy unijnych miliardów, dlatego PiS musi skończyć wojną z UE - powiedziała Senyszyn.
Czytaj więcej