Wojna w Ukrainie. Ukraińcy chowają zwłoki na podwórkach. Służby piszą, gdzie jest najgorzej
W atakowanym przez Rosjan Mariupolu na wschodzie Ukrainy ludzie chowają zwłoki swoich sąsiadów na podwórkach, a w związku z brakiem prądu i gazu gotują jedzenie na ogniskach - podaje mariupolska rada miejska, cytowana we wtorek przez Ukrinform. "W miejscowościach okupowanych przez Rosję jej żołnierze dokonują zabójstw i gwałtów, kradną" - podają ukraińskie służby ds. sytuacji nadzwyczajnych.
Ukraińskie władze: Rosyjscy "nieludzie" zaatakowali korytarz humanitarny
"Rosyjscy okupanci nadal uderzają w Mariupol, wszystkie dzielnice są zrujnowane przez wrogi ogień" - napisała mariupolska rada miejska.
Według niej w mieście "nie ma ulic bez rozbitych okien, zniszczonych mieszkań czy nawet budynków".
Mariupol: nie ma prądu, wody, gazu, łączności
"Trudno również powiedzieć, ile jest ofiar rosyjskiej agresji, bo ciała zabitych sąsiedzi chowają bezpośrednio na podwórkach osiedli mieszkaniowych" - podała rada miejska.
W Mariupolu nie ma prądu, wody, gazu, łączności. Mieszkańcy gotują jedzenie obok domów, na ogniskach.
Zapewniono, że obrońcy Mariupola powstrzymują wrogie próby przedarcia się do miasta.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Agent FSB: Rosja poniesie klęskę jak III Rzesza
Obecnie najtrudniejsza sytuacja humanitarna na Ukrainie jest w rejonie buczańskim w obwodzie kijowskim - podają ukraińskie służby ds. sytuacji nadzwyczajnych. W miejscowościach okupowanych przez Rosję jej żołnierze dokonują zabójstw i gwałtów, kradną.
Służby ukraińskie: okupanci spowodowali humanitarną katastrofę
"Sytuacja w miejscowościach rejonu buczańskiego nie jest kontrolowana przez ukraińskie władze, okupanci spowodowali humanitarną katastrofę" - twierdzą służby, cytowane przez BBC.
W związku z okupacją nie ma dostępu do szeregu miast i miejscowości, w tym m.in. do Buczy, Worzela, Hostomla, Irpienia.
Na terytorium tych miejscowości zainstalowano rosyjskie punkty kontrolne, trwają działania bojowe. Jak podają służby, Rosjanie prowadzą ostrzał budynków mieszkalnych i obiektów infrastruktury.
"Według informacji miejscowych mieszkańców okupanci kradną, zabijają, gwałcą cywilnych mieszkańców, prowadzona jest kontrola dokumentów naszych obywateli" - napisano.
Służby alarmują, że Rosjanie blokują wszystkie możliwe szlaki dostawy wody, jedzenia i leków.
Ewakuacji wymaga ok. 4,4 tys. ludzi, którzy przebywają w piwnicach.