Wojna w Ukrainie. Uciekają przed wojną. Poruszające obrazki z Charkowa
Miasto Charków na wschodzie Ukrainy cały czas znajduje się pod ostrzałem wojsk rosyjskich. Cywile próbują uciekać z miasta pociągami ewakuacyjnymi. Niezależny białoruski kanał NEXTA opublikował na Twitterze poruszające zdjęcie z dworca w Charkowie. Od początku wojny w obwodzie charkowskim zginęło 133 cywilów.
Na zdjęciu widać setki ludzi uciekających przed wojną stłoczonych na peronie dworca kolejowego. Część z nich próbuje dostać się do stojącego na stacji pociągu, reszta czeka na przyjazd kolejnego składu.
Nowa fala ataków
W poniedziałek rano minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow poinformował, że Rosjanie koncentrują swoje siły przed nową falą ataków na ukraińskie miasta. Jednym z nich ma być właśnie Charków.
Minister zapewnił, że "władze robią wszystko, by stworzyć korytarze humanitarne dla ludności".
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. 16-letnia Polina: mama tak płakała, że nie rozumiałam, co mówi
"To nie jest łatwe, bo rosyjscy terroryści nie dotrzymują słowa. Nie mają litości nawet dla dzieci i kobiet, dla rannych. Ostrzeliwują dzielnice mieszkalne. Ostrzeliwują cywilów podczas ewakuacji. Nawet szakale się tak nie zachowują" - stwierdził.
Ostrzelane budynki mieszkalne
Charków cały czas znajduje się pod ostrzałem wojsk rosyjskich. Władze miasta potwierdziły, że podczas ostatnich ataków uszkodzona została wieża telewizyjna, a ciężka artyleria uderzyła w dzielnice mieszkalne.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nadał Charkowowi status miasta-bohatera. Oprócz Charkowa tytuł ten otrzymały również Czernihów, Mariupol, Chersoń i Hostomel.
Ofiary wśród cywilów
Od 24 lutego w wyniku rosyjskich ostrzałów i działań bojowych w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy zginęło 133 cywilów, w tym pięcioro dzieci; rannych jest 319 osób cywilnych - poinformowała w poniedziałek agencja Interfax-Ukraina, powołując się na dane policji.
Ogółem, wraz z wojskowymi, zabitych na terenie obwodu jest 209, a rannych - 443.