Wojna w Ukrainie. Rosja otworzy korytarze humanitarne? Jest odpowiedź Ukrainy
Rosja zapowiedziała, że pozwoli na ewakuację cywilów z ukraińskich miast, pod warunkiem, że wyjadą oni na Białoruś lub do Rosji. Na ofertę Moskwy zareagowała strona ukraińska, która uznała propozycję za "całkowicie niemoralną".
Podczas drugiej tury rozmów między Rosją a Ukrainą, które odbyły się w zeszłym tygodniu, strony porozumiały się w kwestii korytarzy humanitarnych.
- Strony osiągnęły porozumienie w sprawie wspólnego zapewnienia korytarzy humanitarnych w celu ewakuacji ludności cywilnej, a także dostaw leków i produktów żywnościowych do miejsc najostrzejszych walk, wraz z możliwością czasowego przerwania ognia na czas prowadzenia ewakuacji w sektorach, gdzie się ona odbywa - oświadczył doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, Mychajło Podolak, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. 16-letnia Polina: mama tak płakała, że nie rozumiałam, co mówi
W poniedziałek nad ranem agencja informacyjna Interfax poinformowała, że rosyjskie wojsko wstrzyma ogień i otworzy korytarze humanitarne w kilku ukraińskich miastach, w tym w stolicy Kijowa o godzinie 10:00 czasu moskiewskiego, 8 rano w Polsce.
Korytarze miały zostać otwarte również z Charkowa, Mariupola i Sumy. Jak przekazano, powstają na osobistą prośbę francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona w związku z obecną sytuacją w tych miastach.
Odpowiedź Kijowa
ZOBACZ: Maląg o specustawie: legalny pobyt i prawo do pracy dla Ukraińców przybyłych od początku wojny