Piotr Müller o samolotach dla Ukrainy: musi być zgodność w całym NATO
Piotr Müller przyznał w "Gościu Wydarzeń", że "dyskusja, co do wsparcia przez NATO Ukrainy się toczy, ale żadne decyzje nie zapadły". - Jeśli decyzje o przekazaniu samolotów Ukrainie miałby zapaść, to musi być zgodność w całym NATO - mówił. Zapowiedział również otwarcie rynku pracy i dostęp do edukacji, jako systemowe wsparcie dla ukraińskich uchodźców.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że Stany Zjednoczone dają zielone światło dla takich krajów jak Polska, by przekazać poradzieckie myśliwce Ukrainie. W zamian USA "zastanawiają się nad wysłaniem do Polski innych samolotów".
Marcin Fijołek zapytał rzecznika rządu, czy takie rozwiązanie jest w ogóle rozpatrywane. - Nic nie słyszałem o żadnym zielonym świetle ze strony NATO co do takiej decyzji - odparł Piotr Müller.
- Decyzje w zakresie potencjalnego przekazania samolotów na Ukrainę nie zapadły - podkreślił.
"Żadne decyzje nie zapadły"
Rzecznik rządu dodał, że chciałby zdementować informacje, które się pojawiają, "jakoby z Polski miały startować na teren Ukrainy samoloty w celach bojowych". - Takie rzeczy nie mają miejsca - zapewniał.
- Dyskusja, co do wsparcia przez Sojusz Północnoatlantycki (Ukrainy - red.) faktycznie się toczy, ale żadne decyzje nie zapadły - powiedział.
Stanowczo podkreślił, że jeśli decyzje o przekazaniu samolotów Ukrainie miałby zapaść, to: - Musi być zgodność w całym NATO.
Müller powiedział w programie "Gość Wydarzeń", że trudno oszacować całkowitą liczbę uchodźców, którzy przyjadą do Polski. - Wszystko zależy od tego, jaka będzie sytuacja na froncie. Dlatego też tak bardzo nam zależy, aby sankcje były rozszerzane, po to, aby Putin mimo wszystko cały czas rozważał, co robić dalej.
- Przygotowujemy się – dodał, powołując się na projekt specustawy o pomocy dla obywateli Ukrainy. - Ta koalicja solidarności, która powstała, to jest coś pięknego, i liczę, że będzie to trwało jak najdłużej, ale niestety, musimy się szykować na to, że wojna na Ukrainie może trwać wiele miesięcy - powiedział.
Systemowe wsparcie dla uchodźców
Zauważył, że projektowana ustawa przewiduje "systemowe wsparcie" przez pierwsze dwa miesiące dla wszystkich osób, które przyjmują uchodźców, "aby częściowo zrefinansować te koszty". Ma to być ok. 1200 zł na osobę miesięcznie.
Jak powiedział, ustawie ma towarzyszyć przyznanie prawa pobytu i do pracy, "aby – dodał - te osoby znalazły w Polsce tymczasowy drugi dom, bo cały czas liczymy, że po konflikcie na Ukrainie wrócą do domu".
WIDEO: Rozmowa z rzecznikiem rządu Piotrem Müllerem
Pytany o rozwiązania, planowane na dalszy okres niż dwumiesięczne wsparcie przewidywane w projekcie, Müller powiedział: - W dalszej perspektywie to po prostu normalne wejście na rynek pracy, korzystanie z edukacji. I to jest to rozwiązanie i charakterze systemowym.
Zapowiedział podjęcie tematu systemowej pomocy dla ukraińskich uchodźców na poniedziałkowym posiedzeniu Rady UE.
- Nie mówimy o mechanizmie relokacji, mówimy w tej chwili o wsparciu finansowym. Bo te osoby będą wybierały, gdzie chcą mieszkać - zaznaczył rzecznik rządu. Wyraził przekonanie, że wielu zechce zamieszkać w Polsce, gdzie mają rodziny. - Jesteśmy w stanie temu podołać, o ile te środki będą w sposób solidarny dzielone - powiedział.
"Polska przygotowuje specjalny fundusz"
Dodał, że obecnie "Polska przygotowuje specjalny fundusz, ale już są deklaracje, że w działaniach pomocowych weźmie też udział Unia Europejska". Przypomniał też deklaracje USA i Kanady.
Pytany o koncepcję rozłożenia napływu uchodźców i kierowania ich także do mniejszych miejscowości, rzecznik powiedział, że takie działania są podejmowane. Zapewnił, że "system zabezpieczania potrzeb tych osób jest skonstruowany tak, że odbywa się w całym kraju". Zwrócił uwagę, że ci, którzy mają w Polsce bliskich w różnych rejonach Polski "naturalnie udają się do tych rodzin czy znajomych". Jak powiedział, władze chciałyby uniknąć tworzenia dużych ośrodków, w których uchodźcy pozostawaliby przez dłuższy czas.
Czytaj więcej