Wojna w Ukrainie. Zestrzelono dwa rosyjskie samoloty, pięć śmigłowców i jednego drona [WIDEO]
Dwa rosyjskie samoloty bojowe zostały zestrzelone w sobotę nad obwodem odeskim na południu Ukrainy. Ich pilotów wzięto do niewoli - poinformował szef władz regionu Maksym Marczenko w komunikatorze Telegram. Siły ukraińskie zestrzeliły w sobotę w sumie dwa samoloty, pięć śmigłowców i jeden bezzałogowiec nieprzyjaciela – poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Marczenko napisał, że jeden z myśliwców spadł do morza, a drugi - na północy obwodu odeskiego. "Piloci zostali już ujęci i są wiezieni na przesłuchanie" - dodał.
Ze swej strony Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał, że w rejonie Oczakowa, w obwodzie mikołajowskim, Marynarka Wojenna Ukrainy zestrzeliła rosyjski myśliwiec Su-25.
Według komunikatu zamieszczonego na Facebooku piloci samolotu zostali ujęci.
Myśliwiec startował z lotniska na anektowanym Krymie - dodał Sztab Generalny.
O zestrzeleniu w okolicach miejscowości Oczaków rosyjskiego samolotu i wzięciu do niewoli pilota poinformował na Twitterze również profil Nexta.
W sobotę pod Czernihowem na północy Ukrainy obrona przeciwlotnicza strąciła rosyjski samolot szturmowy - podała w agencja Ukrinform, powołując się na siły zbrojne. Z nieoficjalnych informacji wynika, że piloci się katapultowali, a jeden z nich został zatrzymany.
Wcześniej Ukrinform poinformowała, że tego samego dnia ukraińscy wojskowi zestrzelili rosyjski śmigłowiec.
Szczątki Su-34 zestrzelonego w sobotę w Czernichowie.
Wieczorem Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podsumował skuteczne starcie z wrogiem. Podano, że w sumie zestrzelono dwa samoloty, pięć śmigłowców i jeden bezzałogowiec nieprzyjaciela.
Trzej piloci zestrzelonych samolotów zostali wzięci do niewoli, jeden zginął – czytamy w komunikacie na Facebooku.
W komunikacie Sztabu Generalnego poinformowano również, że w sobotę siły ukraińskie "zlikwidowały" dowódcę 247. pułku desantowo-szturmowego Południowego Okręgu Wojskowego Rosji pułkownika Konstantina Zizewskiego.
Pod Browarami koło Kijowa przeprowadzono atak lotniczy na pododdziały 15. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej Centralnego Okręgu Wojskowego Rosji.
W komunikacie zaznaczono, że w czasie inwazji na Ukrainę Rosjanie „zaktywizowali” werbunek rosyjskich najemników, a w Rostowie nad Donem powstał sztab tzw. grupy Wagnera.
"Nie mogąc osiągnąć zadanych celów w ustalonym terminie, najeźdźcy kontynuują ataki rakietowe i lotnicze na obiekty infrastruktury cywilnej" - wskazano w komunikacie.
Czytaj więcej