Wojna Rosja-Ukraina. Władze obwodu mikołajowskiego: wraz z Odessą pokrzyżowaliśmy plany Putina
Zarówno Odessa, jak i my trwamy i zakłócamy plany wroga; wygląda na to, że Putinowi kończą się zapasy - powiedział w sobotę szef władz obwodowych Mikołajowa Witalij Kim. Trwają zacięte walki o to półmilionowe, portowe miasto na południu Ukrainy.
"Zarówno Odessa, jak i my trwamy i zakłócamy plany wroga. Wygląda na to, że Putinowi naprawdę kończą się zapasy; jego beczka nie jest bez dna" - ocenił Kim w opublikowanym na Telegramie nagraniu.
ZOBACZ: Wojna Rosja-Ukraina. Wołodymyr Zełenski: jestem w Kijowie, nigdzie nie wyjechałem
Rosyjskie wojska już trzy dni temu miały minąć Mikołajów i przejść dalej, aż do miasta Arcyz za Odessą - doprecyzował.
Dodał również, że noc w mieście minęła spokojnie, ale "nieprzyjaciel zbiera oddziały i przygotowuje się do dalszych działań".
Kim: przygotowujemy się do ich odbicia
"Przygotowujemy się do ich odbicia. Miasto jest spokojne. Wczoraj wyjechałem, sprawdziłem, co się dzieje w mieście - pokręciłem się, popatrzyłem, zajechałem do chłopaków (żołnierzy - red.). Wszędzie spokój, dużo samochodów jeździ. Maruderzy się boja - i słusznie. (...) W ciągu dwóch dni patrole skonfiskował pijanym kierowcom trzy samochody - będą one wykorzystywane na potrzeby wojska" - podsumował Kim.
ZOBACZ: Wojna Rosja-Ukraina. Interfax: Rosjanie wstrzymają ogień. Zostaną utworzone korytarze humanitarne
W sobotę rano portal RBK informował o trwających w Mikołajowie i na jego obrzeżach walkach z rosyjskimi dywersantami. Według sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiOU) Ołeksija Daniłowa, Mikołajów jest dziś jednym z najbardziej newralgicznych punktów walk.
Czytaj więcej