Wojna w Ukranie. Zełenski: NATO dało zielone światło do dalszych bombardowań
Prezydent Ukrainy powiedział w piątek wieczorem, że "NATO dało zielone światło do dalszego bombardowania Ukrainy". Zdaniem Wołodymyra Zełenskiego to skutek "odmowy zamknięcia przestrzeni powietrznej nad naszym krajem". Przywódca kraju walczącego z rosyjską inwazją zamieścił nagranie na Facebooku.
"Kraje NATO stworzyły narrację, że zamknięcie nieba spowoduje agresję Rosji przeciw NATO. To autohipnoza tych, którzy są słabi i wewnętrznie niepewni, chociaż mogą posiadać broń kilkakrotnie silniejszą niż nasza. Powinniście byli pomyśleć o ludziach, o człowieczeństwie" - powiedział Zełenski.
Zełenski: Odpowiedzialność NATO za śmierć ludzi
"Wszyscy ludzie, którzy zginą od tego dnia, zginą także przez was, przez waszą słabość i brak jedności" - oznajmił.
Zełenski zaznaczył, że kraje NATO nie zdołają się wykupić "litrami paliwa za litry naszej krwi, przelanej za naszą wspólną Europę, za naszą wspólną wolność i przyszłość".
Podkreślił jednak również, że jest wdzięczny przyjaciołom jego kraju w NATO, którzy pomagają Ukrainie "nie zważając na nic".
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Wiceprezydent USA przyleci do Polski. "Demonstracja siły i jedności"
"Od pierwszego dnia agresji jestem pewien zwycięstwa. I dlatego nie czujemy się osamotnieni. Nadal walczymy, obronimy nasze państwo i uwolnimy naszą ziemię dzięki naszym bohaterom" - zaznaczył.
Odnosząc się do rosyjskich agresorów powiedział, że wydawało im się, że jak wyłączą Ukrainie telewizję, energię i ogrzewanie oraz odbiorą artykuły spożywcze, to zmusi to Ukraińców do ukorzenia się.
"Ale nawet jeśli pozbawicie nas tlenu, nabierzemy w płuca powietrza, żeby powiedzieć: +Precz z naszej ziemi+" - zaznaczył.
Prezydent Ukrainy: "Jesteśmy bojownikami światła"
"Jesteśmy bojownikami światła i nikt nie może powiedzieć, że to patos" - oświadczył Zełenski.
Po raz kolejny zdementował także nieprawdziwe informacje mówiące o tym, że miał rzekomo opuścić kraj.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. BBC wycofuje dziennikarzy z Rosji po ustawie o "fałszywych" informacjach
Szef NATO Jens Stoltenberg, pytany w piątek, czy możliwe jest choćby częściowe zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Ukrainą, aby utworzyć korytarze humanitarne, podkreślił, że NATO jasno powiedziało, że na pewno nie wejdzie na Ukrainę - ani na jej ziemię, ani w jej przestrzeń powietrzną.
- Jedynym sposobem, aby wdrożyć i ustanowić strefę zakazu lotów jest po prostu wysłać myśliwce NATO-wskie na Ukrainę i w ten sposób ustanowić tę strefę jednocześnie zestrzeliwując myśliwce rosyjskie i zgodnie z naszą oceną, jak rozumiemy tę sytuację. Jednocześnie wiemy, że jeżelibyśmy to zrobili, to skończylibyśmy najprawdopodobniej w sytuacji, gdzie cała Europa będzie zaangażowana w wojnę z Rosją, co doprowadzi do jeszcze większej liczby śmierci - powiedział szef Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Czytaj więcej