Wojna w Ukrainie. Na Morzu Czarnym zatonął statek towarowy Helt. Wcześniej przejęli go Rosjanie
Estoński kontenerowiec Helt zatonął w czwartek na Morzu Czarnym niedaleko portu w Odessie w wyniku eksplozji, o czym poinformował armator statku. Wcześniej portal Ukraińska Prawda poinformował, że w środę statek został przejęły przez rosyjskie siły.
Dwóch członków załogi znalazło się na tratwie ratunkowej na morzu. Nie ma wieści o czterech innych - przekazał agencji Reutera Igor Ilves, dyrektor Vista Shipping Agency, armatora statku.
Ilves dodał, że statek mógł uderzyć w minę.
Wcześniej ukraińskie źródła informowały, że właścicielem kontenerowca jest fiński armator.
"Piractwo i terroryzm"
Ukraińska straż graniczna oświadczyła, że rosyjska marynarka wojenna jest zaangażowana w "piractwo, terroryzm i strzelanie do cywilów". Jak przypomina, w środę rosyjski pocisk rakietowy uderzył w statek Banglar Samriddhi, który cumował w porcie w Mikołajewie. W ataku zmarł jeden z członków załogi.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Mariupol jest otoczony przez rosyjskie wojska
Według straży granicznej Rosjanie mieli używać statku Helt jako tarczy, aby ukryć się za nim przed ukraińskimi pociskami przeciwokrętowymi, "ponieważ Ukraińcy nie będą strzelać do obiektów cywilnych".
Portal Ukraińska Prawda przekazuje za informacjami swoich reporterów w Odessie, że rosyjskie siły desantowe znajdują się 14 mil od nadmorskiej wsi Sandżijka w obwodzie odeskim. Ukraińskie wojsko przygotowuje się do obrony.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Rosjanie ostrzelali dzielnicę mieszkalną w Czernihowie
Ukraińskie ministerstwo obrony poinformowało w czwartek na Facebooku, że w kierunku Odessy na południu kraju zmierzają cztery rosyjskie okręty i trzy kutry rakietowe.
Czytaj więcej