Wojna w Ukrainie. Spółka Nord Stream 2 nie potwierdza bankructwa. Zwolniła 140 pracowników
Właściciel gazociągu Nord Stream 2, zarejestrowana w Szwajcarii spółka o tej samej nazwie, ogłosiła w środę, że nie potwierdza medialnych doniesień, jakoby złożyła wniosek o bankructwo. Przedsiębiorstwo przyznało jedynie, że poinformowało lokalne władze, iż jest zmuszone do zwolnienia pracowników na skutek ostatnich wydarzeń, które doprowadziły do nałożenia na nie sankcji przez USA.
Z informacji wynika też, że spółka musiała zamknąć stronę internetową z powodu "poważnych i ciągłych ataków z zewnątrz", a obecnie strona ta działa jedynie w ograniczonym zakresie.
We wtorek media podały, że Nord Stream 2 AG zwolniła 140 pracowników, rozlicza zobowiązania, oraz że formalne postępowanie upadłościowe może rozpocząć przed szwajcarskim sądem w tym tygodniu.
ZOBACZ: Wojna Rosji z Ukrainą. Spółka Nord Stream 2 AG ogłosiła upadłość
Nord Stream 2 AG należy do rosyjskiego Gazpromu. Gazociąg Nord Stream 2 został ukończony i przygotowany do eksploatacji, jednak niemiecki regulator wstrzymał ze względów formalnych proces certyfikacji jej jako operatora części magistrali.
Sankcje sparaliżowały operatora Nord Stream 2
22 lutego kanclerz Niemiec Olaf Scholz ogłosił, że ministerstwo gospodarki wycofa z urzędu regulacyjnego swoją opinię, niezbędną do prowadzenia procesu certyfikacji operatora gazociągu.
ZOBACZ: USA. Prezydent Joe Biden ogłosił nowe sankcje na Rosję. Dotyczą spółki Nord Stream 2
Z kolei 23 lutego prezydent USA Joe Biden nałożył na spółkę Nord Stream 2 sankcje - zakaz jakichkolwiek transakcji ze spółką albo jakimkolwiek posiadanym przez nią bezpośrednio lub pośrednio podmiotem, podobnie jak z podmiotami, w którym miałaby ponad połowę udziałów. Podobny zakaz Amerykanie nałożyli na dyrektora Nord Stream 2 AG Matthiasa Warniga.
Dzień po nałożeniu amerykańskich sankcji Rosja dokonała zbrojnej agresji na Ukrainę.
Czytaj więcej