Wojna w Ukrainie. Rosja twierdzi, że straciła 500 żołnierzy. Ukraina: zginęło ponad 14 razy więcej
Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało oficjalnie w środę w komunikacie, że od 24 lutego - gdy rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę - zginęło 498 żołnierzy. Kreml po raz pierwszy podał jakiekolwiek dane, wcześniej utrzymywał jedynie, że "są zabici i ranni". Z kolei władze Ukrainy podały w środę rano, że nie żyje ponad 5840 rosyjskich żołnierzy. Wieczorem liczba wzrosła do ponad 7 tysięcy.
Rosja po raz pierwszy podała liczbę zabitych i rannych w inwazji na Ukrainę żołnierzy. Wcześniej resort jedynie ogólnie przyznawał, że "są zabici i ranni".
Kreml: pół tysiąca zabitych
W środę w oficjalnym komunikacie ministerstwo podało, że od 24 lutego - gdy Rosja zaatakowała Ukrainę - zginęło w działaniach 498 żołnierzy rosyjskich, a 1597 zostało rannych.
Inwazja trwa już siódmy dzień. Wcześniej resort.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Panika Rosjan. Uciekając, zostawiają tajne dokumenty
Dziennik "New York Times" podał w środę nieoficjalne oceny amerykańskich ekspertów, którzy szacują, że do poniedziałku straty rosyjskie sięgały 2000 zabitych.
Ukraina: liczba zabitych Rosjan idzie w tysiące
Strona ukraińska utrzymuje jednak, że w ciągu sześciu dni wojny na Ukrainie zginęło ponad 5840 rosyjskich żołnierzy - podał w środę rano portal RBK, który powołał się ukraińskiego ministerstwa obrony.
Wieczorem agencja Reutera powołując się na doradcę prezydenta Wołodymyra Zełenskiego poinformowała, że od początku inwazji rosyjskie straty przekroczyły 7 tys. żołnierzy.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Doradca Zełenskiego w "NYT": pomoc nie wystarcza, potrzebujemy więcej
Ponadto z aktualizowanego codziennie zestawienia wynika, że Ukraińcy zniszczyli lub uszkodzili: 211 czołgów, 862 bojowe wozy opancerzone, 85 systemów artyleryjskich, 40 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 9 systemów obrony powietrznej, 31 helikopterów, 355 pojazdów wojskowych, 2 jednostki pływające, 60 cystern oraz 3 bezzałogowe statki powietrzne.
Ukraińskie ministerstwo obrony podało, że liczby te są doprecyzowywane na bieżąco, a kalkulację komplikuje duża intensywność działań wojennych.
Czytaj więcej