Wojna na Ukrainie. Tysiące osób z całej Polski przyjechało po Ukraińców na przejście graniczne
Tysiące osób z całej Polski przyjechało w piątek na przejście graniczne z Ukrainą w Medyce na Podkarpaciu, żeby odebrać swoich bliskich i znajomych, którzy uciekają przed wojną. Czekają na nich całe rodziny, przede wszystkim kobiety z małymi dziećmi. Ostatniej doby z Ukrainy do Polski przyjechało 29 tys. osób.
Wokół przejścia granicznego oraz w całej miejscowości zaparkowane są tysiące samochodów z rejestracjami z całej Polski. Jak powiedziały PAP osoby, które w nich czekają, przejechali po znajomych, którzy uciekają przed wojną.
ZOBACZ: Szczerski: Rada Bezpieczeństwa ONZ wzywa Rosję do natychmiastowego wycofania wojsk z Ukrainy
Na samym przejściu widać dużo ludzi, to przede wszystkim kobiety z małymi dziećmi. Rozdawana jest im ciepła kawa, niektórzy wsiadają do autobusu podstawionego przez straż pożarną, który zawiezie ich do punktu recepcyjnego, który działa w pobliskiej hali sportowej.
Ostatniej doby z Ukrainy przyjechało 29 tys. osób
"Minionej doby tj. 24.02 na odcinku granicy z Ukrainą funkcjonariusze SG odprawili 38,2 tys. podróżnych, w tym na kierunku wjazdowym do Polski 29 tys., a na wyjazdowym - 9,2 tys." - napisała na Twitterze Straż Graniczna.
Łącznie dziewięć punktów recepcyjnych powstało przy granicy z Ukrainą w województwach lubelskim i podkarpackim. Są to punkty w miejscowościach: Dorohusk, Dołhobyczów, Zosin, Hrebenne na Lubelszczyźnie, w Korczowej, Medyce, Budomierzu i Krościenku na Podkarpaciu oraz jeden dodatkowy na dworcu kolejowym w Przemyślu.
ZOBACZ: Wojna na Ukrainie. Trybunał w Hadze: możliwe śledztwo w sprawie ludobójstwa i zbrodni wojennych
Działają tam punkty informacyjne przygotowane przez Straż Graniczną, urzędy wojewódzkie i Urząd do Spraw Cudzoziemców. Jest też możliwość otrzymania posiłku, pomocy medycznej, a także odpoczynku.
Z punktów recepcyjnych uchodźcy mają być przewożeni transportem zorganizowanym przez Państwową Straż Pożarną do innych województw.
Czytaj więcej