Wojna Rosji z Ukrainą. Janusz Korwin-Mikke: Putin zwariował
Janusz Korwin-Mikke w dosadnych słowach skomentował atak Rosji na Ukrainę. "Na to, co się dzieje, jest tylko jedno logiczne wyjaśnienie: Putin zwariował" - napisał w mediach społecznościowych polityk Konfederacji. "Działania Rosji są bez sensu!" - dodał.
Janusz Korwin-Mikke od początku kryzysu wokół Ukrainy przekonywał, że wojny nie będzie.
- Ja od początku mówiłem, że Rosjanie nie wejdą na Ukrainę - powiedział tydzień temu polityk Konfederacji w Kanale Sportowym.
- Putin blefuje. On chce, żeby z nim rozmawiano, żeby Ukraina się przestraszyła. Gdyby chciał napaść na Ukrainę, to przecież by o tym nie mówił, tylko napadł znienacka. Czy Hitler przed napaścią na Polskę albo Związek Sowiecki pokazywał, że ma wojska na granicy? Nie, to jest po to, żeby zastraszyć, a nie zrobić wojnę. (...) Pies, który szczeka, nie gryzie - dodawał w rozmowie z TVP Info.
"Działania Rosji są bez sensu"
Po tym gdy Rosja w czwartek rano jednak zaatakowała Ukrainę Korwin-Mikke stwierdził, że "Putin zwariował".
"Na wypadek, gdyby Włodzimierz Putin przekroczył granicę w Donbasie, miałem przygotowaną talleyrandowską frazę: 'To gorzej, niż zbrodnia: to błąd!'. Natomiast na to, co się dzieje, jest tylko jedno logiczne wyjaśnienie: Putin zwariował. Albo czegoś bardzo ważnego nie wiemy..." - napisał na Twitterze.
"To, że na przekroczenie cienkiej czerwonej linii w Donbasie nie ma żadnego usprawiedliwienia - to już pisałem" - dodał w kolejnym wpisie.
Przyznał, że ataku na Ukrainę "nie da logicznie wyjaśnić". "Czyli u steru władzy na Kremlu jest ktoś nieodpowiedzialny i nieobliczalny!" - stwierdził.
"(...) Atakowanie państwa bez wypowiedzenia wojny jest zbrodnią - niezależnie od tego, czy giną żołnierze, czy cywile. A działania Rosji są bez sensu!" - dodał w kolejnym wpisie.
Polityk nieco obszerniej skomentował sprawę na swoim Facebooku.