Rosja. Ponad tysiąc osób zatrzymano za protesty przeciwko wojnie z Ukrainą
1083 osoby zatrzymała w czwartek policja w 48 miastach Rosji na akcjach protestu przeciwko wojnie z Ukrainą - podał portal OWD-Info, monitorujący zatrzymania w Rosji. Ponad 500 osób zatrzymanych zostało w Moskwie.
Są to dane do godz. 21 czasu lokalnego (godz. 19 w Polsce). W Petersburgu policja zatrzymała ponad 240 osób. Po kilkadziesiąt osób zatrzymano w Krasnodarze na południu Rosji, Jekaterynburgu na Uralu i w Saratowie.
Protesty odbyły się też m.in. w miastach Syberii, a także w Kaliningradzie i Murmańsku.
Zatrzymania protestujących jak i dziennikarzy
Według kanału Baza na komunikatorze Telegram w Moskwie zatrzymana została 22-letnia kobieta, która rzuciła w policję "koktajlem Mołotowa".
Niezależne radio Echo Moskwy podaje, że policja zatrzymywała zarówno protestujących, jak i dziennikarzy.
W ciągu dnia stołeczna prokuratura i MSW zagroziły odpowiedzialnością, w tym karną, uczestnikom akcji antywojennych, nazywając je "odbywającymi się bez zezwolenia".