Beata Kozidrak w marcu stanie przed sądem za jazdę po alkoholu
16 marca ruszy proces wokalistki Bajm Beaty Kozidrak, która we wrześniu ub.r. prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Jesienią w trybie nakazowym piosenkarka została skazana na pół roku prac społecznych - ze względu na wniesiony sprzeciw sprawa zostanie rozpoznana jeszcze raz na rozprawie.
W orzeczeniu, które zapadło 29 października, Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów skazał Beatę Kozidrak (gwiazda wyraziła zgodę na publikację imienia i nazwiska - red.) na sześć miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie.
Prokuratura i obrona wniosły sprzeciw
Sąd orzekł też pięcioletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych i zobowiązał piosenkarkę do zapłaty 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Uznano, że "okoliczności czynu i wina oskarżonej nie budzą wątpliwości".
ZOBACZ: USA. Trump: Putin wykonał genialny ruch z uznaniem "republik" w Donbasie
Orzeczenie zapadło w trybie nakazowym, na posiedzeniu bez udziału stron. Sprzeciw wniosła zarówno obrona, która domaga się łagodniejszego wyroku, jak i prokuratura, według której orzeczona kara była "rażąco niewspółmierna do okoliczności popełnienia czynu", w tym stanu nietrzeźwości piosenkarki.
Oznacza to, że proces ruszy teraz w normalnym trybie. Jak dowiedziała się PAP, pierwszy termin jest 16 marca. Orzekając w tej sprawie po raz kolejny, mokotowski sąd nie będzie w żaden sposób związany wcześniejszym wyrokiem nakazowym, który uznany jest za niebyły. Ze względu na niewielką zawiłość sprawy spodziewane jest jej szybkie zakończenie.
Beata Kozidrak miała 2 promile alkoholu
Do zdarzenia, za które będzie sądzona wokalistka, doszło 1 września 2021 r. na Mokotowie. Jak wynika z ustaleń Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów, około godziny 19.40, jadąc samochodem marki BMW przy skrzyżowaniu al. Niepodległości i ulicy Batorego, Kozidrak "umyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym" gdy nietrzeźwa kierowała autem. Tuż po zatrzymaniu badanie wykazało 2 promile alkoholu w wydychanym przez artystkę powietrzu.
ZOBACZ: Nowa szczepionka przeciw COVID-19. Szczepienia Novavax w Polsce już w marcu
O tym, że kierująca samochodem może być nietrzeźwa, policję poinformowali inni kierowcy. Zauważyli, że jej samochód chaotycznie zmieniał pasy ruchu oraz podjeżdżał bardzo blisko innych pojazdów. Z relacji jednej z przesłuchanych osób wynikało, że BMW wjeżdżało również na krawężniki. Zdarzenie zostało nagrane przez pasażera innego samochodu.
Przeprosiny za jazdę pod wpływem alkoholu
Kozidrak jeszcze na miejscu zdarzenia oświadczyła policjantom, że dzień wcześniej była na spotkaniu, które zakończyło się około godz. 2 w nocy. To wtedy miała spożywać wino - z jej relacji wynikało, że wypiła około 1 litra alkoholu. Podczas przesłuchania w charakterze podejrzanej kobieta przyznała się do winy, ale skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.
Dzień później wokalistka zespołu Bajm wydała krótkie oświadczenie. "Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa" - przekazała w mediach społecznościowych.
Wobec wokalistki nie zastosowano żadnych środków zapobiegawczych. Po zdarzeniu policja zabezpieczyła jedynie jej prawo jazdy.