Rosja uznaje niepodległość separatystycznych republik Ukrainy. Mateusz Morawiecki pisze o sankcjach
Premier Mateusz Morawiecki skomentował decyzję Władimira Putina o uznaniu przez Rosję uznaniu separatystycznych "republik ludowych" w Donbasie. Nazwał ten krok "aktem agresji przeciwko Ukrainie, który musi spotkać się z jednoznaczną odpowiedzią w postaci niezwłocznych sankcji." Podobnie sytuację oceni prezydent Andrzej Duda i polskie MSZ. Premier rozmawiał z przewodnicząca KE Ursulą von der Leyen.
Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał w poniedziałek dekret o uznaniu niepodległości separatystycznych "republik ludowych" w Donbasie.
- Uważam za konieczne uznanie niepodległości Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej - powiedział Putin. Podkreślił jednocześnie, że "sytuacja w Donbasie znowu jest krytyczna", a "współczesna Ukraina została całkowicie stworzona przez Rosję". Więcej o tym przeczytasz tutaj.
"Decyzja o uznaniu samozwańczych 'republik' to ostateczne odrzucenie dialogu i rażące naruszenie prawa międzynarodowego. To akt agresji przeciwko Ukrainie, który musi spotkać się z jednoznaczną odpowiedzią w postaci niezwłocznych sankcji" - przekazał premier Mateusz Morawiecki.
ZOBACZ: Putin podpisał dekret o uznaniu separatystycznych "republik ludowych" w Donbasie
Jak dodał, "to jedyny język jaki może zrozumieć Putin" i wezwał do zwołania pilnego posiedzenia Rady Europejskiej w tej sprawie.
Tuż przed północą rzecznik rządu Piotr Müller przekazał, że premier rozmawiał z przewodniczącą KE Ursulą von der Leyen. Przekazał jej, że polskim oczekiwaniem jest, aby "sankcje wobec Rosji miały daleko idących charakter, który zapobiegnie dalszym agresywnym działaniom Rosji".
Decyzja Putina. Prezydent Duda komentuje
"W sytuacji, gdy Prezydent Rosji podważa porządek Europy ustanowiony na przełomie wieków (XX i XXI), potrzeba wielkiej jedności i zdecydowanej postawy NATO, UE i krajów naszego regionu. Tylko twarda postawa i polityczna obrona Ukrainy może zatrzymać agresora. Sankcje natychmiast" - napisał wcześniej Andrzej Duda, odnosząc się do sytuacji wokół Ukrainy.
Początek wojny na Ukrainie? Oświadczenie MSZ
"W związku z decyzją prezydenta Władimira Putina wyrażamy niezachwiane poparcie dla integralności terytorialnej Ukrainy; wzywamy Federację Rosyjską do powstrzymania się od jakiegokolwiek zaangażowania wojskowego w celu wykonania tej niefortunnej decyzji" - podkreślił z kolei szef MSZ Zbigniew Rau.
Późnym wieczorem rzecznik rządu Piotr Müller opublikował również pismo szefa rządu skierowane do przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela ws. pilnego zwołania posiedzenia Rady Europejskiej.
"Ogłoszona wieczorem 21 lutego jednostronna decyzja Prezydenta Federacji Rosyjskiej o uznaniu niepodległości dwóch samozwańczych 'republik' jest ostatecznym odrzuceniem dialogu i rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego. To akt agresji przeciwko Ukrainie, który wymaga jednoznacznej, zdecydowanej i niezwłocznej odpowiedzi w postaci sankcji ze strony Unii Europejskiej" - czytamy w piśmie.
"Krok podjęty przez Władimira Putina stanowi jednocześnie poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa w Europie - nie tylko na Ukrainie, ale na całym kontynencie. Mając to na uwadze, zwracam się o pilne zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Europejskiej, poświęconego omówieniu naszych działań w tych sprawach" - napisał Morawiecki.
Na decyzję Władimira Putina zareagowali też inny europejscy przywódcy, m.in. przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson. Szerzej piszemy o tym tutaj.
Czytaj więcej