Groźba wojny Rosji z Ukrainą. Doradca prezydenta USA: Putin planuje skrajnie brutalną inwazję
- Rosyjskie plany inwazji na Ukrainę zakładają "skrajnie brutalny" jej przebieg, a jej celem ma być "zmiażdżenie" Ukraińców - powiedział w poniedziałek doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan. Dodał, że atak może rozpocząć się w ciągu najbliższych godzin lub dni. Zdaniem Sullivana, w Rosji powstała też lista osób z Ukrainy, które zostaną zabite lub zesłane do obozów.
Sullivan komentował w poniedziałek w wywiadach dla porannych programów telewizji NBC i ABC m.in. francuską propozycję szczytu między prezydentami Rosji i USA. Doradca prezydenta USA stwierdził, że przyjęcie takiej propozycji przez Bidena było oczywistością.
Zaznaczył jednak, że wszystkie znaki wskazują na to, że Rosja kontynuuje przygotowania do inwazji na pełną skalę, do której może dojść "w ciągu najbliższych godzin lub dni". Podkreślił przy tym, że jeśli Rosja zrealizuje swoje plany, wojna będzie kosztować życie wielu tysięcy ludzi.
ZOBACZ: Ukraina-Rosja. Niemcy wysyłają hełmy, zamiast broni. Ambasador Ukrainy: nie zapomnimy tej zdrady
- Uważamy że każda operacja o tej skali, jaką według nas planują Rosjanie, będzie skrajnie brutalna (...) Ale mamy informacje wywiadowcze, które sugerują, że będzie to jeszcze większa forma brutalności, bo nie będzie to tylko wojna konwencjonalna między dwoma armiami - powiedział Sullivan w wywiadzie dla NBC.
USA: Rosja tworzy listę osób przeznaczonych do zabicia
Jego zdaniem, "to będzie wojna prowadzona przez Rosję przeciwko Ukraińcom, by represjonować ich, zmiażdżyć ich, skrzywdzić ich". Odniósł się w ten sposób m.in. do opisanego przez "Washington Post" listu ambasador USA przy ONZ Bathsheby Nell Crocker w Genewie do Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Praw Człowieka.
Dyplomatka napisała w nim, że informacje USA wskazują, że Rosja tworzy listy osób przeznaczonych do zabicia lub wysyłki do obozów. Według Crocker, celem represji byliby Ukraińcy sprzeciwiający się rosyjskiej okupacji, a także m.in. rosyjscy i białoruscy opozycjoniści, mniejszości narodowe i religijne, a także osoby LGBT.
ZOBACZ: Ukraina-Rosja. Pobór w Donbasie. Mieszkańcy dostają SMS-y o konieczności przybycia do wojska
- Przekazaliśmy to do ONZ, bo uważamy, że świat musi się zmobilizować, by sprzeciwić się tej rosyjskiej agresji - powiedział Sullivan.
Stany Zjednoczone nie wykluczają sankcji na Rosję
Jak zaznaczył Sullivan, USA są gotowe do nałożenia na Rosję dotkliwych sankcji. Dodał, że "jedną z najważniejszych rzeczy, którą zrobił prezydent" Biden, było wysłanie dodatkowych sił USA do państw wschodniej flanki NATO, by pokazać, że USA będą "bronić każdego cala terytorium NATO".
- Jeśli Rosja pójdzie dalej na zachód, na terytorium NATO, napotka pełną moc amerykańskiej i sojuszniczej potęgi - zapowiedział doradca prezydenta.