Ukraina-Rosja. Ambasada USA w Moskwie ostrzega Amerykanów: "zagrożenie zamachami"
Amerykański Departament Stanu i ambasada USA w Moskwie wydały w niedzielę ostrzeżenie o zagrożeniu zamachami w centrach handlowych i innych miejscach publicznych w Rosji. Resort powołał się na niesprecyzowane doniesienia medialne i zalecił ostrożność w Moskwie Skt. Petersburgu i na obszarze podwyższonego napięcia wzdłuż granicy z Ukrainą. Przedstawicielstwo zaleca przygotowanie planów ewakuacji.
Ambasada Stanów Zjednoczonych w Moskwie ostrzegła obywateli amerykańskich przebywających w Rosji przed groźbą zamachów. Administracja USA utrzymuje czwarty stopień alertu bezpieczeństwa dla podróżujących do Federacji Rosjskiej, który oznacza "nie jechać".
Ambasada USA: "groźby ataków"
"Według źródeł medialnych, istnieją groźby ataków przeciwko centrom handlowym, stacjom kolejowym i metra oraz innych publicznych miejscach gromadzenia się ludzi w dużych miastach, w tym Moskwie i Sankt Petersburgu, a także na obszarach podwyższonych napięć wokół rosyjskich granic z Ukrainą" - napisano w komunikacie opublikowanym na stronie ambasady USA w Moskwie.
Władze amerykańskie radzą obywatelom USA, aby m.in. unikali tłumów i miejsc zatłoczonych, mieli się na baczności w miejscach uczęszczanych przez turystów.
ZOBACZ: Kryzys Rosja-Ukraina. Ewakuacja z Donbasu. Obywatele Ukrainy w autobusach bez jedzenia
Ambasada zaleca także obywatelom, aby "mieli plany ewakuacji, które nie polegają na pomocy władz USA".
Blinken: Rosja może wykorzystać zamach
Nie jest jasne, o jakich źródłach medialnych mówi ambasada, ale lokalna prasa rosyjska podała w niedzielę, że w Wołgogradzie na południowym zachodzie Rosji ewakuowano cztery centra handlowe z powodu fałszywych alarmów bombowych.
Z kolei o tym, że Kreml może oskarżyć Ukrainę o zamach terrorystyczny na terytorium Rosji ostrzegał w czwartek w wystąpieniu przed Radą Bezpieczeństwa ONZ szef dyplomacji USA Antony Blinken.
ZOBACZ: Ukraina-Rosja. Bloomberg: oprócz Kijowa Rosja może zaatakować także Charków, Odessę i Chersoń
Do wydanego przez ambasadę w Moskwie alertu odniosła się rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.
"Pytanie do ambasady USA w Moskwie: czy przekazaliście odpowiednie informacje swoim rosyjskim kolegom przez partnerskie kanały? Jeśli nie, to jak to wszystko rozumieć?" - napisała Zacharowa na swoim koncie w serwisie Telegram.
Czytaj więcej