Ukraina-Rosja. MSZ odradza podróże na Ukrainę. Radzi Polakom opuszczenie niektórych regionów
W związku z rosnącym napięciem i niestabilną sytuacją bezpieczeństwa MSZ odradza wszelkie podróże do wschodniej, północno- oraz południowo-wschodniej Ukrainy. Obywatelom polskim, którzy przebywają na tych obszarach, resort spraw zagranicznych radzi ich opuszczenie. W sobotę wieczorem w centrum Doniecka słychać było odgłosy wybuchów.
W centrum kontrolowanego przez separatystów Doniecka na wschodzie Ukrainy można było usłyszeć odgłosy wielu eksplozji - poinformowała w sobotę późnym wieczorem agencja Reutera.
Przyczyna wybuchów nie jest znana. Na razie nie ma żadnych komentarzy ze strony separatystów, ani też władz w Kijowie.
Ostrzeżenie zamieszczono w sobotę na stronie internetowej oraz koncie twitterowym Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Ministerstwo odradza wyjazdy na Ukrainę
"W związku z rosnącym napięciem i niestabilną sytuacją bezpieczeństwa w południowo-wschodniej Ukrainie MSZ odradza wszelkie podróże do obwodów: charkowskiego, dniepropietrowskiego, donieckiego, ługańskiego, połtawskiego, sumskiego, zaporoskiego, chersońskiego, mikołajowskiego, odeskiego, miasta Sewastopol i Autonomicznej Republiki Krymu" - napisano w komunikacie.
ZOBACZ: Ukraina-Rosja. Wiceszef NATO: Rosja zwiększa siły wokół Ukrainy. Gorzej niż przed tygodniem
"Obywatele polscy, którzy przebywają na tych obszarach Ukrainy powinni je opuścić" - informuje resort spraw zagranicznych.
W pozostałej części Ukrainy resort spraw zagranicznych odradza podróże, które nie są konieczne.
Prawie 100 naruszeń rozejmu w Donbasie
Sytuacja na wschodzie Ukrainy jest napięta i w ocenie gen. Ołeksandra Pawluka, dowódcy Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy, w ciągu ostatnich trzech dni znacząco się pogorszyła.
Pawluk przekazał, że według stanu na godz. 18 (godz. 17 czasu polskiego) wspierani przez Rosję separatyści w Donbasie naruszyli rozejm 98 razy. Od początku doby zginęło dwóch ukraińskich, a czterech zostało rannych.
ZOBACZ: Ukraiński dowódca: Rosja przygotowuje zamachy w Donbasie, by wprowadzić "siły pokojowe"
Wydarzenia na Ukrainie na bieżąco śledzą polskie władze. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn napisał w sobotę wieczorem na Twitterze, że "Rosja prowadzi działania, które mają wytworzyć pretekst dla inwazji przeciwko Ukrainie".
"Pozwoli to Kremlowi uniknąć wizerunku agresora. To typowe modus operandi w działaniach Moskwy przeciwko innym krajom. Najbliższe godziny i dni mogą być gorące" - przestrzegł Żaryn.
Czytaj więcej