Ukraina-Rosja: Doniecka Republika Ludowa i Ługańska Republika Ludowa: powszechna mobilizacja
Denis Puszylin, szef Donieckiej Republiki Ludowej (DRL), jednego z dwóch separatystycznych regionów ukraińskich, podpisał w sobotę dekret o powszechnej mobilizacji. Chwilę później powszechną mobilizację ogłosił szef Ługańskiej Republiki Ludowej Leonid Pasiecznik.
- Wzywam rodaków, którzy są w rezerwie, aby udali się do komisji wojskowych. Dziś podpisałem dekret o powszechności mobilizacji – powiedział w sobotę Puszylin w wiadomość wideo, zamieszczonej w Internecie.
ZOBACZ: Ukraina-Rosja. Reuters: prawie połowa stanu rosyjskich żołnierzy w "gotowości bojowej"
Jak podaje agencja AFP, Puszylin podpisał dekret o powszechnej mobilizacji w obawie przed wojną.
Podobną mobilizację ogłosiły również władze drugiej z separatystycznych republik Ługańskiej Republiki Ludowej.
"Ogłaszam na terytorium Ługańskiej Republiki Ludowej ogólną mobilizację. Należy o tym natychmiast zawiadomić Radę Ludową ŁRL i rząd" - napisano w dokumencie, zamieszczonym na stronie internetowej Pasiecznika.
Mieszkańcy Donbasu opuszczają region
- W obwodzie rostowskim znajdują się 1692 osoby ewakuowane z Donbasu - poinformował w sobotę gubernator Wasilij Gołubiew. Do tego regionu na południu Rosji, sąsiadującego z Ukrainą, zmierzają mieszkańcy Donbasu po ogłoszeniu ewakuacji przez liderów separatystów.
Gołubiew powiedział, że 1692 ewakuowanych znajduje się w tymczasowych schronieniach na terenie obwodu rostowskiego i że władze przygotowały dotąd 143 takie punkty.
Poinformował też, że władze regionu wprowadzają w nim od soboty rana reżim sytuacji nadzwyczajnej, ze względu na "tendencję wzrostową liczby obywateli, którzy przekraczają granicę na terytorium obwodu rostowskiego".
Liderzy separatystów ogłosili w piątek wezwania do ewakuacji do Rosji ludności cywilnej z podległych im obszarów, powołując się na jakoby planowaną przez Ukrainę ofensywę w Donbasie. Armia ukraińska zaprzecza zaś, że planuje siłowe działania.
"Putin podjął już decyzję"
W piątek wieczorem przedstawiciel resortu obrony USA powiedział, że "40 do 50 procent rosyjskich żołnierzy w pobliżu granicy z Ukrainą znajduje się na "pozycjach do ataku".
Urzędnik, wypowiadając się pod warunkiem zachowania anonimowości, powiedział, że na granicy nadal znajduje się około 150 000 rosyjskich żołnierzy, w tym około 125 batalionowych grup taktycznych.
ZOBACZ: Ukraina-Rosja. Estonia wsparła Ukrainę przeciwpancernymi pociskami Javelin
- W tym momencie jestem przekonany, że Putin podjął już decyzję co do inwazji. Mamy powody, by tak uważać - powiedział prezydent USA Joe Biden podczas wystąpienia po wirtualnym spotkaniu z przywódcami kluczowych państw NATO, w tym Polski. Powołał się przy tym na "znaczące zdolności wywiadowcze" USA.
Czytaj więcej