Zbigniew Ziobro: po wyroku TSUE zwracam się do prezydenta Andrzeja Dudy o zwołanie Rady Gabinetowej
Zwracamy się z prośbą do prezydenta Andrzeja Dudy o zwołanie Rady Gabinetowej, aby odbyć dyskusję nad nową sytuacją, która rysuje się w wyniku orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczącego mechanizmu warunkowości - powiedział w piątek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
W środę Trybunał Sprawiedliwości UE oddalił wniesione przez Węgry i Polskę skargi dotyczące mechanizmu warunkowości, który uzależnia korzystanie z finansowania z budżetu Unii od poszanowania przez państwa członkowskie zasad państwa prawnego. - Mechanizm ten został przyjęty na właściwej podstawie prawnej, zachowuje spójność z procedurą ustanowioną w art. 7. Traktatu o Unii Europejskiej i nie przekracza granic kompetencji przyznanych Unii, a także szanuje zasadę pewności prawa - uznali sędziowie TSUE.
ZOBACZ: "Polska może stracić niepodległość". Zbigniew Ziobro o wyroku TSUE
Ziobro podkreślił w piątek na konferencji prasowej w MS, że Rada Gabinetowa jest "taką nadzwyczajną instytucją przewidzianą do spraw szczególnie ważnych z punktu widzenia interesów państwa". "Wydaje się, że w sprawie, w której zdecydowaliśmy się skierować prośbę do pana prezydenta o zwołanie Rady Gabinetowej zachodzą właśnie takie przesłanki, co do potrzeby wspólnej dyskusji organów władzy wykonawczej - szeroko ujmując nad nową sytuacją, która rysuje się w wyniku orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE" - mówił minister.
Ziobro chciałby rozmawiać z prezydentem
Według niego, TSUE "niejako usiłował zalegalizować tzw. rozporządzenie o warunkowości, które w sposób oczywisty z naruszeniem, złamaniem obowiązujących traktatów wprowadza nowe procedury prawne pozwalające Komisji Europejskiej na bardzo daleko idącą ingerencję w sprawy wewnętrzne państw członkowskich UE".
ZOBACZ: Zbigniew Ziobro o oddaleniu przez TSUE skarg Węgier i Polski na mechanizm warunkowości
Jak ocenił szef MS, mechanizm warunkowości ma też pozwolić KE na "stosowanie elementów przymusu, bardzo daleko posuniętych gróźb i szantażu ekonomicznego, który wpływa na procesy demokratyczne w państwach członkowskich".
Ziobro podkreślił, że chciałby porozmawiać z prezydentem również o kwestii "żądań Komisji Europejskiej i gróźb niewypłacania środków europejskich należnych Polsce, jeżeli chodzi o prymat polskiej konstytucji i nadrzędność nad traktatami europejskimi". Jak trzeci temat do rozmów wymienił "sytuację i zagrożenia dla polskich samorządów wynikających z tego orzeczenia (TSUE) i tego rozporządzenia (o warunkowości)".
ZOBACZ: Wyrok TSUE ws. mechanizmu warunkowości. Debata w Parlamencie Europejskim
Kolejną sprawą, którą lider Solidarnej Polski chciałby poruszyć podczas posiedzenia Rady Gabinetowej, jest polityka klimatyczna UE. Ziobro przypomniał, że w Komisji Europejskiej powstał projekt "Fit for 55", który podwyższa cel redukcji emisji dwutlenku węgla w Unii na 2030 rok z 40 do 55 proc. względem poziomu z 1990 roku.
Ziobro zadeklarował, że popiera ochronę klimatu, jednak niepokoją go szacowane koszty ewentualnego wdrożenia "Fit for 55". "Zdaniem ekspertów z Banku PKO SA, którzy przygotowali raport, koszty tego przedsięwzięcia, które chce nałożyć na Polskę i na Polaków pan Timmermans, mają wynosić 2 biliony 400 miliardów złotych" - dodał szef MS. Przestrzegał, że realizacja programu spowoduje wzrost cen energii i w sposób negatywny przełoży się na rozwój gospodarczy Polski.
"Unia Europejska jesienią 2020 r. szantażem ekonomicznym zmusiła polskie samorządy do uchylenia uchwał chroniących rodzinę. Ten szantaż miał charakter bezprawny, traktaty europejskie nie dały urzędnikom Komisji Europejskiej możliwości takich działań" - czytamy w komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości.
Czytaj więcej