Rosja: Maria Zacharowa: rząd Polski działa w interesie USA, a nie swojego narodu
Rząd Polski działa w interesie USA, a nie własnego narodu - mówiła na czwartkowym briefingu prasowym rzeczniczka MSZ Rosji Marija Zacharowa. Dodała, że Polska "lekceważy interesy organizacji i stowarzyszeń" i kieruje się "wytycznymi Waszyngtonu".
Rzeczniczka MSZ na konferencji prasowej była pytana o amerykańskie wojska stacjonujące w Polsce.
- Niestety przez wiele lat polscy politycy nie kierowali się realnymi interesami obywateli swojego kraju, ale interesami, celami i zadaniami, jakie stawiają im Stany Zjednoczone - mówiła Marija Zacharowa cytowana przez białoruską agencję BelTA. Jak dodała, jej zdaniem bardziej sensowne jest komunikowanie się bezpośrednio z sąsiednim krajem.
ZOBACZ: Błaszczak: państwa NATO przywiązują wagę do zwiększenia odporności na wschodniej flance
- Ale wbrew logice, geopolityce i strategii widzieliśmy, ile razy polski establishment skręcał w zupełnie innym, przeciwnym kierunku - mówiła rzeczniczka rosyjskiego MSZ. Według niej Polska lekceważy interesy organizacji i stowarzyszeń, których jest członkiem i kieruje się "wytycznymi Waszyngtonu".
Odpowiadając na pytanie opowody, dla których Polska gości wojska amerykańskie, zaleciła skierowanie tego pytania do strony polskiej. - Niech oni odpowiedzą na to pytanie - powiedziała.
W minioną sobotę minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował, że żołnierze amerykańscy z 82. dywizji w sile prawie pięciu tysięcy dołączą do już przebywających w Polsce pięciu tysięcy wojsk. Jak zaznaczył, "dodatkowi żołnierze wzmocnią siły amerykańskie w południowo-wschodniej części naszego kraju".
ZOBACZ: Alaksandr Łukaszenka: wojska rosyjskie pozostaną na Białorusi tak długo, jak będzie to konieczne
Amerykańskie ministerstwo obrony przekazało w piątek, że USA wyśle do Polski w nadchodzących dniach dodatkowe trzy tysiące żołnierzy.
Na początku lutego amerykańska administracja zdecydowała o rozlokowaniu dodatkowych żołnierzy w Polsce i w Rumunii. Do Polski trafiło ok. 1,7 tys. amerykańskich wojskowych z 82. Dywizji Powietrznodesantowej, którzy wcześniej brali udział m.in. w ewakuacji cywilów z Afganistanu, natomiast do Rumunii przerzuconych zostało ok. tysiąc amerykańskich żołnierzy z Niemiec.
NATO podkreślało, że czasowe rozmieszczenie sił w Polsce jest częścią działań mających wzmocnić wschodnią flankę Sojuszu i uspokoić obawy sojuszników USA w obliczu możliwej rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Czytaj więcej